Za trzy lata pociąg ze Szczecina do Berlina może pojechać szybciej. Europoseł SLD Bogusław Liberadzki powiedział w "Rozmowach pod krawatem", że pieniądze na remont torów przekaże Unia Europejska.
Dwa lata temu rządy Polski i Niemiec zawarły umowę, na mocy której obie strony miały wyremontować swoje tory do 2020 roku. Strona niemiecka argumentowała, że potrzebuje tyle czasu na przygotowanie dokumentów, zdobycie pozwoleń na budowę i same prace.
Kilka lat wcześniej niemiecki minister transportu mówił, że połączenie Berlin-Szczecin nie jest priorytetem dla Niemiec.
- To się zmieniło, bo Unia będzie przyznawać wysokie dofinansowania, nawet do 85 proc. kosztów modernizacji - dodał Liberadzki.
Dziś podróż pociągiem ze Szczecina do stolicy Niemiec trwa około dwóch godzin, bo tory są przestarzałe, a trasa na niektórych fragmentach niezelektryfikowana. Po remoncie czas przejazdu ma skrócić się o co najmniej pół godziny.
Posłuchaj "Rozmowy pod krawatem" i zobacz wideo.


Radio Szczecin