Amerykańskie Ministerstwo Finansów dokładnie monitoruje skutki ceł odwetowych, które poszczególne kraje nałożyły na Stany Zjednoczone, po tym jak Waszyngton - jako pierwszy - zastosował takie obostrzenia. Chodzi przede wszystkim o Chiny, ale także Kanadę, Meksyk oraz Unię Europejską.
Biały Dom skutki tych ceł stara się zneutralizować. Amerykańskie media podkreślają jednak, że działania wszystkich stron noszą znamiona wojny handlowej, co może przede wszystkim nałożyć się na wyższe ceny dla zwykłych konsumentów.
Zdaniem stacji NBC tylko przepychanki handlowe z Pekinem sprawia, że nawet o 20 procent mogą w USA wzrosnąć ceny artykułów gospodarstwa domowego. Ministerstwo Finansów cały czas zaznacza, że chce rozsądnego dialogu z władzami ‘’Państwa Środka’’.
- Obecnie prowadzimy okropną bitwę handlową z Chinami, ale myślę, że w końcu rozwiążemy tę kwestię – mówił przebywający w Europie Donald Trump.
Prezydent dodał także, iż ma nadzieję, że Unia Europejska będzie traktowała jego kraj w kwestiach handlowych sprawiedliwie. Donald Trump miał tutaj przede wszystkim na myśli przemysł samochodowy obu gospodarek.
Zdaniem stacji NBC tylko przepychanki handlowe z Pekinem sprawia, że nawet o 20 procent mogą w USA wzrosnąć ceny artykułów gospodarstwa domowego. Ministerstwo Finansów cały czas zaznacza, że chce rozsądnego dialogu z władzami ‘’Państwa Środka’’.
- Obecnie prowadzimy okropną bitwę handlową z Chinami, ale myślę, że w końcu rozwiążemy tę kwestię – mówił przebywający w Europie Donald Trump.
Prezydent dodał także, iż ma nadzieję, że Unia Europejska będzie traktowała jego kraj w kwestiach handlowych sprawiedliwie. Donald Trump miał tutaj przede wszystkim na myśli przemysł samochodowy obu gospodarek.