Od połowy września, rolnicy będą mogli starać się o pomoc rekompensującą straty spowodowane tegoroczną suszą. Do tej pory protokoły z szacowania szkód wysłała jedna trzecia gmin poszkodowanych przez żywioł.
Zdaniem ministra Jana Krzysztofa Ardanowskiego proces przebiega zbyt wolno. Do tej pory dokumenty z szacowania szkód dostarczyło jedynie 670 z ponad 2000 gmin, jak mówi Minister Rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski. - To idzie źle, nie wiem co jest przyczyną. Niewydolność urzędów gmin, brak pracowników czy jakieś inne powody, czy może bojkot. Trudno mi powiedzieć - powiedział Jan Krzysztof Ardanowski.
Minister zaznacza, że rolnicy, których gminy przesłały już protokoły nie powinni na tym ucierpieć, dlatego wnioski o pomoc będzie można składać jeszcze przed zakończeniem szacowania strat w całym kraju. Od połowy września będzie przyjmowała je Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Pomoc finansową będą mogli uzyskać rolnicy, których uprawy są zniszczone w minimum 30 procentach.
Minister zaznacza, że rolnicy, których gminy przesłały już protokoły nie powinni na tym ucierpieć, dlatego wnioski o pomoc będzie można składać jeszcze przed zakończeniem szacowania strat w całym kraju. Od połowy września będzie przyjmowała je Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Pomoc finansową będą mogli uzyskać rolnicy, których uprawy są zniszczone w minimum 30 procentach.
Dodaj komentarz 2 komentarze
nawet po nieurodzaju gdyby rolnikom nie przeszkadzać nie potrzebowaliby pomocy...
mam mieszane uczucia co do rolników którzy sami wybierają własnych oprawców...
Bardzo przykro słyszeć takie słowa z ust ministra.:" To idzie źle, nie wiem co jest przyczyną. Niewydolność urzędów gmin, brak pracowników czy jakieś inne powody, czy może bojkot. ". Niestety nie wie biały kołnierzyk, ile to jest pracy aby prawidłowo oszacować straty. Wizje terenowe, analiza upraw i rodzaju każdego gospodarstwa, zmieniające się komunikaty IUNG , trudne wytyczne, wypełnianie arkuszy zbiorczych i indywidualnych, uzupełnienie tysięcy (tak, tysięcy) podpisów na protokołach. Komisje pracują po godzinach, społecznie - bez wynagrodzenia!!!!. Skończyły szacować gminy, które mają po kilku kilkunastu rolników, tam gdzie są setki czy tysiące, to jest inny kaliber pracy. Bardzo nam przykro, Panie Ministrze, za niesprawiedliwą ocenę. Niesprawiedliwość ta pachnie przedwyborczą agitką.