- Ponieważ konsekwentnie dywersyfikujemy dostawy ropy, wzmacniając bezpieczeństwo energetyczne nie tylko Polski, ale również całego regionu. Obecnie już 70% surowca do wszystkich naszych rafinerii w Polsce, Czechach i na Litwie pochodzi z kierunków alternatywnych do rosyjskiego, a jeszcze w roku 2015 do rafinerii grupy Orlen trafiało prawie 100% ropy z Rosji - wyjaśnia Olkowicz.
Rzeczniczka dodała, że PKN Orlen zrezygnował z dostaw ropy rosyjskiej drogą morską z początkiem wybuchu wojny na Ukrainie.