Za zbyt niskie zarobki nauczycieli obwinia prezydenta Szczecina, Piotra Krzystka - Małgorzata Jacyna-Witt, radna sejmiku zachodniopomorskiego z klubu Prawa i Sprawiedliwości w "Samorządowej przeplatance" mówiła, że nauczyciele z innych miast, np. z Krakowa, zarabiają więcej.
Zwracała też uwagę, że w ciągu ostatnich trzech lat dochody miasta z podatków wzrosły o 25 procent. A prezydent Krzystek te pieniądze wydaje na "megalomańskie pomysły", a mógłby na podwyżki dla nauczycieli czy pracowników socjalnych.
Na uwagę, że w poprzedniej kadencji rady miasta klub Prawa i Sprawiedliwości współrządził z prezydentem Krzystkiem radna odpowiedziała, że tak naprawdę radni nie mieli wpływu na decyzję o pensjach nauczycieli.
- Prawo i Sprawiedliwość w jakimś sensie ponosi konsekwencje rządów pana prezydenta, bo współrządzić można głosując na sesji rady miasta, ale decyzje są wyłącznie w rękach prezydenta oraz najbliższej jego ekipy, czyli - niestety - ludzi, którzy nie zawsze są pozytywnie nastawieni do dobrych zmian w Szczecinie - analizowała Jacyna-Witt.
Związek Nauczycielstwa Polskiego domaga się 1 tysiąca złotych podwyżki. Ministerstwo proponuje podwyżki w transzach. Ponieważ nie udało się do tej pory osiągnać porozumienia, nauczyciele zapowiadają strajk, nie zdradzają jednak kiedy.
Na uwagę, że w poprzedniej kadencji rady miasta klub Prawa i Sprawiedliwości współrządził z prezydentem Krzystkiem radna odpowiedziała, że tak naprawdę radni nie mieli wpływu na decyzję o pensjach nauczycieli.
- Prawo i Sprawiedliwość w jakimś sensie ponosi konsekwencje rządów pana prezydenta, bo współrządzić można głosując na sesji rady miasta, ale decyzje są wyłącznie w rękach prezydenta oraz najbliższej jego ekipy, czyli - niestety - ludzi, którzy nie zawsze są pozytywnie nastawieni do dobrych zmian w Szczecinie - analizowała Jacyna-Witt.
Związek Nauczycielstwa Polskiego domaga się 1 tysiąca złotych podwyżki. Ministerstwo proponuje podwyżki w transzach. Ponieważ nie udało się do tej pory osiągnać porozumienia, nauczyciele zapowiadają strajk, nie zdradzają jednak kiedy.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Wszyscy od 89 roku ogólnie. Po 2015 roku wszyscy tylko nie PiS bo nie ma jeszcze pełni pełni władzy. A tak naprawdę to szczyt głupoty, żeby wszystkie rządy oszczędzały zawsze na nauczycielach i oświacie. Szczyt pokłóconego środowiska to nauczyciele. Nie potrafili do teraz konkretnie się zorganizować. Dalej mają problemy. Szczyt populizmu to zrzucanie odpowiedzialności na samorządy. Zaraz będzie korona Ziemi a to tylko jeden wydział....
nie na temat - niestety coś ucichło
proszę się dowiedzieć w UM gdzie będzie wystawiony telebim z transmisją uroczystości pogrzebowych męża stanu Jana Olszewskiego?