Specjalne strefy ekonomiczne w Polsce będą działały dłużej, nie wiadomo jedynie na jakich zasadach - powiedział Agencji Informacyjnej Newseria wicepremier Janusz Piechociński.
Minister gospodarki podkreślił, że jest porozumienie w tej sprawie z szefem resortu finansów.
- Wydaje się, że już jesteśmy pogodzeni z ministrem Jackiem Rostowskim co do tego, że specjalne strefy ekonomiczne niosą w sobie wiele pozytywnego. Mamy wspólne stanowisko w sprawie wydłużenia - mówił Piechociński. - Pozostaje teraz pytanie: w których obszarach chcemy, żeby strefy funkcjonowały i jaki rodzaj inwestycji chcemy w sposób szczególny preferować.
Zgodnie z przepisami, specjalne strefy ekonomiczne mają funkcjonować do końca 2020 roku. Jednak resort gospodarki zabiegał o wydłużenie tego terminu co najmniej o kolejnych sześć lat. Minister finansów był temu przeciwny, ponieważ inwestycje w strefach przynoszą budżetowi mniejsze dochody, bo firmy korzystają z ulg podatkowych.
Janusz Piechociński podczas ostatniego pobytu w Szczecinie zapowiedział, że będzie zabiegał o włączenie stolicy Pomorza Zachodniego do specjalnej kostrzyńsko-słubickiej strefy ekonomicznej. W jego opinii, w strefach powinny działać polskie małe i średnie przedsiębiorstwa.
W Szczecinie na decyzję o ustanowieniu dwóch stref ekonomicznych od roku czekają firmy KSO i Teleskop. Pierwsza spółka chce wybudować na wyspie Gryfia fabrykę fundamentów do morskich elektrowni wiatrowych. Druga - fabrykę obróbki stali na szczecińskim Stołczynie.
- Wydaje się, że już jesteśmy pogodzeni z ministrem Jackiem Rostowskim co do tego, że specjalne strefy ekonomiczne niosą w sobie wiele pozytywnego. Mamy wspólne stanowisko w sprawie wydłużenia - mówił Piechociński. - Pozostaje teraz pytanie: w których obszarach chcemy, żeby strefy funkcjonowały i jaki rodzaj inwestycji chcemy w sposób szczególny preferować.
Zgodnie z przepisami, specjalne strefy ekonomiczne mają funkcjonować do końca 2020 roku. Jednak resort gospodarki zabiegał o wydłużenie tego terminu co najmniej o kolejnych sześć lat. Minister finansów był temu przeciwny, ponieważ inwestycje w strefach przynoszą budżetowi mniejsze dochody, bo firmy korzystają z ulg podatkowych.
Janusz Piechociński podczas ostatniego pobytu w Szczecinie zapowiedział, że będzie zabiegał o włączenie stolicy Pomorza Zachodniego do specjalnej kostrzyńsko-słubickiej strefy ekonomicznej. W jego opinii, w strefach powinny działać polskie małe i średnie przedsiębiorstwa.
W Szczecinie na decyzję o ustanowieniu dwóch stref ekonomicznych od roku czekają firmy KSO i Teleskop. Pierwsza spółka chce wybudować na wyspie Gryfia fabrykę fundamentów do morskich elektrowni wiatrowych. Druga - fabrykę obróbki stali na szczecińskim Stołczynie.