Stowarzyszenie Biały Grosz odnawia sowiecki pomnik upamiętniający radzieckich żołnierzy. Pomysł wywołuje spory ze względu na zaszłości historyczne.
Według przeciwników tej idei, renowacja to wyraz wdzięczności, na który Armia Czerwona nie zasłużyła.
- Monument ma ponad 60 lat i jest poświęcony żołnierzom radzieckim poległym w 1945 r. w czasie zdobywania Goleniowa w walkach Niemcami - mówi prezes Białego Grosza Jacek Wietrzykowski. - Lepiej, żeby odnowić ten pomnik, bo przyjeżdżają tu przedstawiciele z Rosji.
Wśród goleniowian opinie na temat renowacji pomnika są podzielone. - Ja nie odnawiałbym tego, tylko ukrył. Rosjanie powinni się dołożyć do tego. Symbole radzieckie nikomu nie służą - uważają mieszkańcy.
Wiceburmistrz Goleniowa Henryk Zajko nie ma nic przeciwko odnowieniu monumentu. A ponieważ gminnych środków na remont brakuje, dobrze, że zajęło się nim stowarzyszenie. - Nie widzę nic złego w ich działaniu - stwierdził Zajko.
W trakcie II wojny światowej Armia Czerwona dokonywała wielu zbrodni, dla części Polaków wejście sowieckich żołnierzy na teren kraju nie było wyzwoleniem z rąk niemieckich, a kolejną okupacją.
- Monument ma ponad 60 lat i jest poświęcony żołnierzom radzieckim poległym w 1945 r. w czasie zdobywania Goleniowa w walkach Niemcami - mówi prezes Białego Grosza Jacek Wietrzykowski. - Lepiej, żeby odnowić ten pomnik, bo przyjeżdżają tu przedstawiciele z Rosji.
Wśród goleniowian opinie na temat renowacji pomnika są podzielone. - Ja nie odnawiałbym tego, tylko ukrył. Rosjanie powinni się dołożyć do tego. Symbole radzieckie nikomu nie służą - uważają mieszkańcy.
Wiceburmistrz Goleniowa Henryk Zajko nie ma nic przeciwko odnowieniu monumentu. A ponieważ gminnych środków na remont brakuje, dobrze, że zajęło się nim stowarzyszenie. - Nie widzę nic złego w ich działaniu - stwierdził Zajko.
W trakcie II wojny światowej Armia Czerwona dokonywała wielu zbrodni, dla części Polaków wejście sowieckich żołnierzy na teren kraju nie było wyzwoleniem z rąk niemieckich, a kolejną okupacją.