Kilkanaście zwierząt zamieszka w żywej szopce w szczecińskiej katedrze.
- W tym roku, oprócz dobrze znanych bywalców bożonarodzeniowej zagrody, pojawi się też gość egzotyczny - zapowiada ks. Maciej Pliszka ze szczecińskiej katedry. - Będą zwierzęta z rancza pod Policami, osły, kuce, kozy, barany, króliki i kurki od działkowców, a nawet mała wesoła małpka.
- Żywa szopka w tym roku będzie wyjątkowo wewnątrz świątyni, żeby atmosfera była rodzinna i ciepła - dodaje ks. Pliszka. - Dodatkowym atutem jest fakt, że katedra od dwóch tygodni jest stale ogrzewana. Jest przyjemnie, dlatego zapraszamy mieszkańców Szczecina do bazyliki.
Szopkę w katedrze budują pracownicy parafii i wolontariusze. Wszystko będzie gotowe w wigilię.
Żywe szopki będą również przed Sanktuarium Najświętszego Serca Pana Jezusa oraz przed kościołem w Żydowcach, przy ulicy Srebrnej.
Tradycję budowania szopek bożonarodzeniowych zapoczątkował św. Franciszek. On zbudował pierwszą szopkę w kościele, by pokazać wiernym, jak wyglądały narodziny Chrystusa w Betlejem.
Według badaczy Jezus Chrystus narodził się w jaskini, w której schronili się pasterze ze swoimi zwierzętami.
- Żywa szopka w tym roku będzie wyjątkowo wewnątrz świątyni, żeby atmosfera była rodzinna i ciepła - dodaje ks. Pliszka. - Dodatkowym atutem jest fakt, że katedra od dwóch tygodni jest stale ogrzewana. Jest przyjemnie, dlatego zapraszamy mieszkańców Szczecina do bazyliki.
Szopkę w katedrze budują pracownicy parafii i wolontariusze. Wszystko będzie gotowe w wigilię.
Żywe szopki będą również przed Sanktuarium Najświętszego Serca Pana Jezusa oraz przed kościołem w Żydowcach, przy ulicy Srebrnej.
Tradycję budowania szopek bożonarodzeniowych zapoczątkował św. Franciszek. On zbudował pierwszą szopkę w kościele, by pokazać wiernym, jak wyglądały narodziny Chrystusa w Betlejem.
Według badaczy Jezus Chrystus narodził się w jaskini, w której schronili się pasterze ze swoimi zwierzętami.