Pijanemu kierowcy, który zabił sześć osób w Kamieniu Pomorskim grozi surowa kara, dlatego na proces czeka za kratami, bo ryzyko ucieczki lub mataczenia jest duże - tak uznał szczeciński sąd i przedłużył areszt tymczasowy dla mężczyzny o kolejne trzy miesiące. Decyzja nie jest prawomocna.
Nie ma jeszcze opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego, który ma zrekonstruować wypadek.
Dotąd zeznania złożyli świadkowie wypadku, lekarze przeprowadzili sekcje zwłok, a zakład medycyny sądowej przesłał wyniki badań toksykologicznych. Potwierdzają, że mężczyzna był pod wpływem alkoholu i narkotyków.
W Nowy Rok w Kamieniu Pomorskim Mateusz S. wjechał w grupę spacerujących ludzi, zabił sześć osób, w tym dziecko. Dwoje innych dzieci ranił. Grozi mu 15 lat więzienia.