Metropolita szczecińsko-kamieński wyświęcił w sobotę pięciu nowych księży. Arcybiskup Andrzej Dzięga przewodniczył mszy świętej w Bazylice Archikatedralnej.
Nowi prezbiterzy w niedzielę odprawią swoje pierwsze msze święte w rodzinnych parafiach, tzw. prymicje, a potem rozpoczną służbę w parafiach Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej.
Nowi kapłani skończyli sześcioletnie studia teologiczne. Przed wstąpieniem do seminarium w różny sposób odczytali swoją drogę powołania.
- Ostatnie słowo zapadło w kuchni, kiedy pracowałem jako szef kuchni. Miałem dużo czasu na myślenie mieszając w garnkach, gotując różne rzeczy. Szukałem. Powiedziałem "Panie Boże otwieram Pismo Święte i co Ty mi powiesz?" Przeczytałem wtedy słowa "Nie bój się, gdyż cię odkupiłem, wezwałem po imieniu, jesteś mój" - wspomina ks. Jarosław Malec. To był moment, który pomógł mu ostatecznie zdecydować o studiach w seminarium.
A jak postrzegają swoje kapłaństwo? - Dla mnie to przede wszystkim niesamowita przygoda - mówi ks. Wojciech Koladyński. - Trochę jak serial sensacyjny, w którym są i wyjątkowe zwroty akcji i momenty, jak w komedii romantycznej. Scenariusz pisze Pan Jezus i jestem nieustannie ciekaw, co będzie w następnym odcinku. Cieszę się, że mogę być częścią tej przygody.
W przyszłym roku święcenia kapłańskie przyjmie prawdopodobnie 11 diakonów.
Rozmowa z nowymi księżmi w audycji katolickiej "Religia na fali".
Nowi kapłani skończyli sześcioletnie studia teologiczne. Przed wstąpieniem do seminarium w różny sposób odczytali swoją drogę powołania.
- Ostatnie słowo zapadło w kuchni, kiedy pracowałem jako szef kuchni. Miałem dużo czasu na myślenie mieszając w garnkach, gotując różne rzeczy. Szukałem. Powiedziałem "Panie Boże otwieram Pismo Święte i co Ty mi powiesz?" Przeczytałem wtedy słowa "Nie bój się, gdyż cię odkupiłem, wezwałem po imieniu, jesteś mój" - wspomina ks. Jarosław Malec. To był moment, który pomógł mu ostatecznie zdecydować o studiach w seminarium.
A jak postrzegają swoje kapłaństwo? - Dla mnie to przede wszystkim niesamowita przygoda - mówi ks. Wojciech Koladyński. - Trochę jak serial sensacyjny, w którym są i wyjątkowe zwroty akcji i momenty, jak w komedii romantycznej. Scenariusz pisze Pan Jezus i jestem nieustannie ciekaw, co będzie w następnym odcinku. Cieszę się, że mogę być częścią tej przygody.
W przyszłym roku święcenia kapłańskie przyjmie prawdopodobnie 11 diakonów.
Rozmowa z nowymi księżmi w audycji katolickiej "Religia na fali".