400 paczek z żywnością, chemią gospodarstwa domowego, odzieżą oraz książkami trafiło w sobotę do Polaków mieszkających na Wileńszczyźnie.
Dzięki świątecznej zbiórce "Paczka dla Rodaka i Bohatera na Kresach" udało się zebrać ponad sześć ton darów w cztery tygodnie. Współorganizatorem akcji był nasz redakcyjny kolega - fotoreporter Łukasz Szełemej. Relację z wyprawy rejestrował z kolei Grzegorz Gibas.
Paczki zawieźliśmy m.in. do pani Aleksandry, której zdjęcie patronowało akcji. - Ale na co wy tyle tego przywieźli, mój Boże - mówiła wzruszona pani Aleksandra.
Pomoc trafiła też do szkoły specjalnej w Solecznikach. - Zbliżające się święta Bożego Narodzenia to takie święta, kiedy każde dziecko spodziewa się prezenciku. Niektóre z naszych dzieci nie będą miały żadnych prezentów, dlatego to co otrzymają od was, to rzeczywiście będzie dla nich radość i pociecha w ich trudnym życiu - uważa Maria Walickienie, dyrektor szkoły.
Rejon Solecznik to ostoja polskości na Litwie. Okręg jest jednak bardzo biedny. Młodzi ludzie wyjeżdżają stamtąd za pracą i pozostają na emigracji.
W Jaszunach dary dzielił tamtejszy Caritas. - To są zwykli ludzie, którzy stracili się w tym życiu. Niektórzy mają problemy z alkoholem - tłumaczyła pracownica Caritasu.
Wsparcie dotarło również do rodziny pana Jana, którego rodzina straciła cały dobytek w pożarze domu. Paczki przywiezione dwoma autami ze Szczecina trafiły do Turgieli, Jaszun, Solecznik, Rakańców i Ejszyszek.
Idea akcji powstała po zrobieniu zdjęcia pani Aleksandrze - Polce mieszkającej na Litwie, która częstowała rodaków kanapkami i marchewkami z ogrodu. Fotografia, którą wykonał Wojciech Woźniak podczas pieszej pielgrzymki z Suwałk do Wilna, obiegła całą Polskę.
Konwój zorganizowali Wojciech Woźniak, ks. Maciej Szmuc z Caritas Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej oraz Łukasz Szełemej i Bartłomiej Ilcewicz z Katolickiego Stowarzyszenia Civitas Christiana w Szczecinie.
Więcej na www.rodakomnakresach.pl.
Paczki zawieźliśmy m.in. do pani Aleksandry, której zdjęcie patronowało akcji. - Ale na co wy tyle tego przywieźli, mój Boże - mówiła wzruszona pani Aleksandra.
Pomoc trafiła też do szkoły specjalnej w Solecznikach. - Zbliżające się święta Bożego Narodzenia to takie święta, kiedy każde dziecko spodziewa się prezenciku. Niektóre z naszych dzieci nie będą miały żadnych prezentów, dlatego to co otrzymają od was, to rzeczywiście będzie dla nich radość i pociecha w ich trudnym życiu - uważa Maria Walickienie, dyrektor szkoły.
Rejon Solecznik to ostoja polskości na Litwie. Okręg jest jednak bardzo biedny. Młodzi ludzie wyjeżdżają stamtąd za pracą i pozostają na emigracji.
W Jaszunach dary dzielił tamtejszy Caritas. - To są zwykli ludzie, którzy stracili się w tym życiu. Niektórzy mają problemy z alkoholem - tłumaczyła pracownica Caritasu.
Wsparcie dotarło również do rodziny pana Jana, którego rodzina straciła cały dobytek w pożarze domu. Paczki przywiezione dwoma autami ze Szczecina trafiły do Turgieli, Jaszun, Solecznik, Rakańców i Ejszyszek.
Idea akcji powstała po zrobieniu zdjęcia pani Aleksandrze - Polce mieszkającej na Litwie, która częstowała rodaków kanapkami i marchewkami z ogrodu. Fotografia, którą wykonał Wojciech Woźniak podczas pieszej pielgrzymki z Suwałk do Wilna, obiegła całą Polskę.
Konwój zorganizowali Wojciech Woźniak, ks. Maciej Szmuc z Caritas Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej oraz Łukasz Szełemej i Bartłomiej Ilcewicz z Katolickiego Stowarzyszenia Civitas Christiana w Szczecinie.
Więcej na www.rodakomnakresach.pl.