To rząd Prawa i Sprawiedliwości chce zniszczyć Lecha Wałęsę. Tak szef PSL-u w regionie ocenia działania Instytutu Pamięci Narodowej w sprawie byłego prezydenta.
Zdaniem Jarosława Rzepy niewykluczone, że w którymś momencie Wałęsa popełnił błąd. Jak jednak podkreślił w "Rozmowach pod krawatem", to nie może przykryć jego zasług dla Polski.
- Nie żyliśmy w tamtym czasie i nie wiedzieliśmy, jakie napięcia i sytuacje miały miejsca. Oceniając całokształt życia i działalności Lecha Wałęsy, oceniam go bardzo pozytywnie i nie chciałbym żebyśmy teraz, jak to robi PiS, za wszelką cenę jednym faktem niszczyli tego człowieka. Moim zdaniem to jest głównym celem Prawa i Sprawiedliwości - powiedział Rzepa.
Instytut Pamięci Narodowej poinformował, że wśród dokumentów zabezpieczonych w prywatnym domu zmarłego w zeszłym roku generała Czesława Kiszczaka, były materiały potwierdzające współpracę Lecha Wałęsy ze Służbą Bezpieczeństwa. Lech Wałęsa utrzymuje, że dokumenty zostały sfabrykowane. Instytut Pamięci Narodowej wszczął śledztwo, które ma to ustalić.
- Nie żyliśmy w tamtym czasie i nie wiedzieliśmy, jakie napięcia i sytuacje miały miejsca. Oceniając całokształt życia i działalności Lecha Wałęsy, oceniam go bardzo pozytywnie i nie chciałbym żebyśmy teraz, jak to robi PiS, za wszelką cenę jednym faktem niszczyli tego człowieka. Moim zdaniem to jest głównym celem Prawa i Sprawiedliwości - powiedział Rzepa.
Instytut Pamięci Narodowej poinformował, że wśród dokumentów zabezpieczonych w prywatnym domu zmarłego w zeszłym roku generała Czesława Kiszczaka, były materiały potwierdzające współpracę Lecha Wałęsy ze Służbą Bezpieczeństwa. Lech Wałęsa utrzymuje, że dokumenty zostały sfabrykowane. Instytut Pamięci Narodowej wszczął śledztwo, które ma to ustalić.