Wieczorem w Brzegach koło Krakowa rozpocznie się nocne czuwanie z papieżem Franciszkiem. To najdłuższa część Światowych Dni Młodzieży. W tym wydarzeniu wezmą też udział szczecinianie.
W tygodniu uczestniczyli m.in. w katechezach, które wygłosili dla nich w Rybnej: abp Andrzej Dzięga metropolita szczecińsko-kamieński i bp pomocniczy Henryk Wejman. Uczestniczyli też we wspólnej mszy świętej, w której brało też udział około 20 księży z Pomorza Zachodniego.
Jedną z grup prowadzi na Brzegi ks. Bartek Bugajak ze szczecińskiej katedry.
Mateusz ze Szczecina odniósł się do mocnych słów papieża Franciszka, który na krakowskich Błoniach mówił m.in. "Napełnia mnie bólem, gdy spotykam ludzi młodych, którzy zdają się być przedwczesnymi „emerytami”. Martwi mnie, gdy widzę ludzi młodych, którzy „rzucili ręcznik” przed rozpoczęciem walki".
Papież pytał "Czy jest jakaś lepsza okazja, by odnowić naszą przyjaźń z Jezusem, niż umocnienie przyjaźni między wami! Czy istnieje jakiś lepszy sposób umocnienia naszej przyjaźni z Jezusem, niż dzielenie jej z innymi!"
Zdaniem Mateusza, doświadczenie Światowych Dni Młodzieży, które pokazują radosny Kościół, pełny ducha, w którym nie ma problemów narkotyków i innych uzależnień, pozwala dojrzeć młodzieńczą twarz tego Kościoła i doświadczyć prawdziwej radości.
- Zostaliśmy bardzo dobrze przyjęci przez mieszkańców i atmosfera jest bardzo dobra - dodaje Sara, która jest pierwszy raz na ŚDM.
- Z dumą niosę flagę Szczecina, a za mną idą Hiszpanie śpiewający radosne piosenki - podkreśla Antoni.
Czuwanie z papieżem rozpocznie się około 19. Będzie modlitwa, śpiewy, tańce, ekumeniczny koncert. Rano w niedzielę Ojciec Święty Franciszek odprawi Mszę św. Posłania i ogłosi kolejnego gospodarza ŚDM, które odbędą się w 2019 roku.