Kajakowa drużyna płynęła na słynny betonowiec, a jeszcze przed startem Olek Doba ze swojego kajaka przeczytał ulubiony fragment powieści.
- I tak minął Nero, jak mija wicher, burza, pożar, wojna lub mór. A Bazylika Piotra panuje dotąd z wyżyn watykańskich miast. Wedle zaś dawnej bramy Kapeńskiej wznosi się dzisiaj maleńka kapliczka z zatartym nieco napisem: "Quo vadis, Domine?" - recytował epilog Doba.
Relacji ze spływu mogliście słuchać na antenie Radia Szczecin.