To nie miał być hit kinowy, a obraz ukazujący dotychczasowe manipulacje związane z katastrofą smoleńską - mówił na naszej antenie Antoni Krauze. Reżyser filmu "Smoleńsk", który wszedł do kin w miniony piątek, był gościem programu "Radio Szczecin na Wieczór".
Twórca jeszcze przed premierą nazwał obraz dziełem swojego życia. Pytany o krytyczne dla niego oceny filmu, Antoni Krauze stwierdził, że jest to kwestia nieporozumienia.
- Ja nie chciałem zrobić filmu, który by się ścigał w kategoriach artystycznych. Po prostu musiałem go zrobić by się podzielić z moimi widzami, z Polakami, tym wszystkim na co się po prostu nie zgadzałem przez te kilka lat. Kiedy słyszeliśmy o tym co się stało w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 roku - mówi Krauze.
Jednocześnie Antoni Krauze podtrzymał swoją zapowiedź, że obraz ukazujący przebieg katastrofy smoleńskiej będzie ostatnim filmem w jego życiu.
- To co miałem do zrobienia już zrobiłem. Myślę, że tym filmem już spełniłem to co miałem do zrobienia w życiu. To jest prywatna decyzja. Upieram się przy niej i chcę tak zrobić - mówił reżyser filmu.
Film "Smoleńsk" w reżyserii Antoniego Krauze swoją premierę miał 9 września. Obraz to fabularyzowana historia katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem w 2010 roku, w której zginęło 96 osób, na czele z Prezydentem RP Lechem Kaczyńskim.
Według danych Multikina, był najczęściej oglądanym filmem minionego weekendu. Jak podaje portal Boxoffice.pl, obejrzało go niemal 108 tysięcy widzów.
- Ja nie chciałem zrobić filmu, który by się ścigał w kategoriach artystycznych. Po prostu musiałem go zrobić by się podzielić z moimi widzami, z Polakami, tym wszystkim na co się po prostu nie zgadzałem przez te kilka lat. Kiedy słyszeliśmy o tym co się stało w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 roku - mówi Krauze.
Jednocześnie Antoni Krauze podtrzymał swoją zapowiedź, że obraz ukazujący przebieg katastrofy smoleńskiej będzie ostatnim filmem w jego życiu.
- To co miałem do zrobienia już zrobiłem. Myślę, że tym filmem już spełniłem to co miałem do zrobienia w życiu. To jest prywatna decyzja. Upieram się przy niej i chcę tak zrobić - mówił reżyser filmu.
Film "Smoleńsk" w reżyserii Antoniego Krauze swoją premierę miał 9 września. Obraz to fabularyzowana historia katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem w 2010 roku, w której zginęło 96 osób, na czele z Prezydentem RP Lechem Kaczyńskim.
Według danych Multikina, był najczęściej oglądanym filmem minionego weekendu. Jak podaje portal Boxoffice.pl, obejrzało go niemal 108 tysięcy widzów.
Twórca jeszcze przed premierą nazwał obraz dziełem swojego życia. Pytany o krytyczne dla niego oceny filmu, Antoni Krauze stwierdził, że jest to kwestia nieporozumienia.