Podopieczni Fundacji Szansa dla Niewidomych w poniedziałek zagrali w kręgle. Osiem osób wraz z opiekunami ze szczecińskiego oddziału fundacji, wybrało się wspólnie do kręgielni w Centrum Handlowym Galaxy.
Uczestnicy poradzili sobie doskonale. Większość z nich zbijała po 8, 9, a nawet 10 kręgli.
- Zawsze jakaś rozrywka, można wyjść do ludzi, spróbować czegoś innego. Taka rehabilitacja społeczna, żeby się nie zamykać i robić to, co robią pełnosprawni ludzie. - Trzeba trochę uwagi, żeby dobrze wymierzyć. I oczywiście się udaje. - Super. Jestem bardzo zadowolony i wdzięczny, że ktoś zaoferował nam taką zabawę - mówili niewidomi gracze.
- Dlaczego niewidomy nie może grać w kręgle? Dajemy dotykać kulę, żeby mogli się z nią zapoznać. Niektóre osoby klęczą przed torem i próbują sobie wymierzyć odległość. Jest to trudne dla osób, które nigdy nie widziały, ale grają i są bardzo zadowoleni - mówi Eliza Rychlicka z Fundacji Szansa dla Niewidomych, oddział w Szczecinie.
To nie jedyna akcja organizowana przez szczeciński oddział Fundacji Szansa dla Niewidomych. W ubiegłym roku jej podopieczni wybrali się na ściankę wspinaczkową.
- Zawsze jakaś rozrywka, można wyjść do ludzi, spróbować czegoś innego. Taka rehabilitacja społeczna, żeby się nie zamykać i robić to, co robią pełnosprawni ludzie. - Trzeba trochę uwagi, żeby dobrze wymierzyć. I oczywiście się udaje. - Super. Jestem bardzo zadowolony i wdzięczny, że ktoś zaoferował nam taką zabawę - mówili niewidomi gracze.
- Dlaczego niewidomy nie może grać w kręgle? Dajemy dotykać kulę, żeby mogli się z nią zapoznać. Niektóre osoby klęczą przed torem i próbują sobie wymierzyć odległość. Jest to trudne dla osób, które nigdy nie widziały, ale grają i są bardzo zadowoleni - mówi Eliza Rychlicka z Fundacji Szansa dla Niewidomych, oddział w Szczecinie.
To nie jedyna akcja organizowana przez szczeciński oddział Fundacji Szansa dla Niewidomych. W ubiegłym roku jej podopieczni wybrali się na ściankę wspinaczkową.