Przywiązany do ościeżnicy w drzwiach, na półmetrowym łańcuchu - w takich warunkach przebywał roczny kundelek w jednym z mieszkań w gminie Trzcińsko - Zdrój. Według relacji sąsiadów, pies był karmiony raz na miesiąc i spał we własnych odchodach.
Policjantom i przedstawicielom Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt w Chojnie ''Psijaciele'' udało się go uwolnić. Kundelek imieniem ''Czarny'' trafił do Szczecina, teraz dochodzi do siebie pod okiem pani Elwiry.
- Pojedziemy zaraz na psią myjnię, bo choć pies był kąpany jednego dnia osiem razy, to nadal mocno śmierdzi - ubolewa wolontariuszka.
Właściciel psa nie chciał oddać zwierzęcia. Jak mówi Michał Zaniewski z policji w Gryfinie, mężczyzna trafił na obserwację psychiatryczną do szpitala w Zdrojach. Czeka na diagnozę i późniejsze, ewentualne postawienie zarzutów.
- Za znęcanie się nad zwierzęciem grozi grzywna lub pozbawienie wolności do lat dwóch, a jeżeli to miało miejsce ze szczególnym okrucieństwem, to możemy mówić o karze pozbawienia wolności do lat trzech - zauważa Michał Zaniewski.
Trwają poszukiwania domu dla ''Czarnego''. Jak mówi opiekun, pomimo trudnych oświadczeń pies jest radosny i przyjaźnie nastawiony do ludzi. Osoby zainteresowane pozyskaniem czworonoga po przejściach proszone są o kontakt z Stowarzyszeniem.
- Pojedziemy zaraz na psią myjnię, bo choć pies był kąpany jednego dnia osiem razy, to nadal mocno śmierdzi - ubolewa wolontariuszka.
Właściciel psa nie chciał oddać zwierzęcia. Jak mówi Michał Zaniewski z policji w Gryfinie, mężczyzna trafił na obserwację psychiatryczną do szpitala w Zdrojach. Czeka na diagnozę i późniejsze, ewentualne postawienie zarzutów.
- Za znęcanie się nad zwierzęciem grozi grzywna lub pozbawienie wolności do lat dwóch, a jeżeli to miało miejsce ze szczególnym okrucieństwem, to możemy mówić o karze pozbawienia wolności do lat trzech - zauważa Michał Zaniewski.
Trwają poszukiwania domu dla ''Czarnego''. Jak mówi opiekun, pomimo trudnych oświadczeń pies jest radosny i przyjaźnie nastawiony do ludzi. Osoby zainteresowane pozyskaniem czworonoga po przejściach proszone są o kontakt z Stowarzyszeniem.