Według relacji kajakarza, z pomocą zajmie mu to dosłownie kilkadziesiąt minut. Są już żeglarze, którzy deklarują, że w przeciągu kliku dni uda im się dotrzeć do podróżnika z Polic.
Doba trzeci raz płynie przez Atlantyk. Tym razem z Nowego Jorku do Lizbony, gdzie planował dotrzeć we wrześniu.