Przepłynąć przez Bałtyk wpław - to cel jaki stawia przed sobą Sebastian Karaś. Pływak ponownie zmierzy się z morzem na trasie Kołobrzeg-Bornholm.
- Jestem świadomy tego, że to jest Morze Bałtyckie i że warunki na pewno będą trudne, ale poświęciłem kolejny rok swojego życia na przygotowania. Będziemy czekać na umiarkowany wiatr, żeby nie było zbyt dużej fali - tłumaczy Sebastian Karaś.
Na najkorzystniejsze warunki pogodowe będzie czekał od 30 lipca do 9 sierpnia. Cały dystans Karaś ma pokonać w czasie od 26 do 30 godzin.
Sebastian Karaś na swoim koncie ma już między innymi przepłynięcie Kanału La Manche.
W tym roku w ciągu jednej dobry przepłynął również ponad 96 kilometrów na 25-metrowym basenie, dzięki czemu ustanowił rekord Polski.