Aleksander Doba spotkał się ze swoimi fanami w Szczecinie. Ze słynnym podróżnikiem z Polic, który trzykrotnie przepłynął Ocean Atlantycki, można było porozmawiać w sobotę wieczorem na placu Solidarności.
Wszyscy, którzy przyszli na spotkanie, mogli zrobić sobie wspólne zdjęcie z Dobą i jego kajakiem, a także pogratulować podróżnikowi wyczynów, w tym tego ostatniego. Na początku września kajakarz zakończył swoją trzecią samotną wyprawę transatlantycką. Po raz pierwszy pokonał ocean tzw. szlakiem północnym, przez specjalistów uznawanym za najtrudniejszy.
- Nie wiem jak on to zrobił, że takim kajakiem przepłynął Atlantyk. Trzeba dużo ćwiczyć, żeby takiego wyczynu dokonać - mówili najmłodsi szczecinianie, którzy przyszli na spotkanie z Aleksandrem Dobą.
Podczas poprzednich ekspedycji kajakarz z Polic przepłynął Ocean Atlantycki trasą najkrótszą i najdłuższą. Za drugą wyprawę zdobył tytuł "Podróżnika roku" magazynu "National Geographic".
Po spotkaniu na placu Solidarności, w holu szczecińskiej filharmonii odbył się premierowy pokaz filmu "Happy Olo - pogodna ballada o Olku Dobie". Produkcja, której bohaterem jest policki kajakarz, ma trafić na ekrany kin na początku października.
- Nie wiem jak on to zrobił, że takim kajakiem przepłynął Atlantyk. Trzeba dużo ćwiczyć, żeby takiego wyczynu dokonać - mówili najmłodsi szczecinianie, którzy przyszli na spotkanie z Aleksandrem Dobą.
Podczas poprzednich ekspedycji kajakarz z Polic przepłynął Ocean Atlantycki trasą najkrótszą i najdłuższą. Za drugą wyprawę zdobył tytuł "Podróżnika roku" magazynu "National Geographic".
Po spotkaniu na placu Solidarności, w holu szczecińskiej filharmonii odbył się premierowy pokaz filmu "Happy Olo - pogodna ballada o Olku Dobie". Produkcja, której bohaterem jest policki kajakarz, ma trafić na ekrany kin na początku października.