Podwyżek płac domagają się pracownicy Domu Pomocy Społecznej przy ul. Kruczej. Pismo z postulatem wzrostu wynagrodzeń otrzymał już prezydent Szczecina.
Pracownicy chcą aby ich pensje wzrosły o 500 złotych netto - mówi Zbigniew Wysocki, pracownik DPS-u.
- Na Kruczej ludzie zarabiają 1500 zł netto, jest to niepozytywna sytuacja, ludzi do pracy nie ma za te pieniądze, brakuje ponad 23 etaty, ludzie są zmęczeni, pracują w soboty i niedziele, za nockę płacą 15 złotych jak za dwie kostki masła - wyliczał Wysocki.
Dom Pomocy Społecznej przy Kruczej podlega miastu, pracownicy DPS-u nie mają wielu uposażeń jakie przysługują w placówkach służby zdrowia.
- Są przyznawane dodatki w jednostkach NFZ-owskich, które zostały wywalczone przez pielęgniarki w ostatnich latach, ale DPS nie jest taką jednostką, stąd dodatków nie ma - zaznaczył kolejny pracownik DPS.
Pracownicy Domu Pomocy Społecznej nie chcą podawać swoich nazwisk. Z Urzędu Miasta otrzymaliśmy odpowiedź, że są prowadzone rozmowy na ten temat. Do czasu ich zakończenia nie poznamy ich szczegółów.
- Na Kruczej ludzie zarabiają 1500 zł netto, jest to niepozytywna sytuacja, ludzi do pracy nie ma za te pieniądze, brakuje ponad 23 etaty, ludzie są zmęczeni, pracują w soboty i niedziele, za nockę płacą 15 złotych jak za dwie kostki masła - wyliczał Wysocki.
Dom Pomocy Społecznej przy Kruczej podlega miastu, pracownicy DPS-u nie mają wielu uposażeń jakie przysługują w placówkach służby zdrowia.
- Są przyznawane dodatki w jednostkach NFZ-owskich, które zostały wywalczone przez pielęgniarki w ostatnich latach, ale DPS nie jest taką jednostką, stąd dodatków nie ma - zaznaczył kolejny pracownik DPS.
Pracownicy Domu Pomocy Społecznej nie chcą podawać swoich nazwisk. Z Urzędu Miasta otrzymaliśmy odpowiedź, że są prowadzone rozmowy na ten temat. Do czasu ich zakończenia nie poznamy ich szczegółów.