Chcieliby zainwestować pięć milionów złotych, ale boją się, że miasto wypowie im potem umowę dzierżawy - chodzi o właścicieli lodowiska przy ulicy Botanicznej na osiedlu Majowym. W tym roku mieli zainstalować dach, dzięki czemu lodowisko mogłoby działać niezależnie od warunków atmosferycznych, później miała powstać nowa płyta i budynki.
Inwestycje stoją, bo jak mówią bezskutecznie próbują zmienic warunki umowy dzierżawy terenu z Zarządem Budynków i Lokali Komunalnych w Szczecinie. Jak mówi Danuta Fornalska, współwłaścicielka - obecnie miasto może im wypowiedzieć umowę bez konsekwencji.
- Chodzi o to, że kiedy wypowiedzą nam umowę, to byśmy dostali odszkodowanie, byśmy lodowisko mogli postawić za te pieniądze na innym terenie, przecież nie zabierzemy dachu i płyty na plecy i nie przeniesiemy! - argumentuje Danuta Fornalska.
Zarzuty odpiera rzecznik ZBLiK - Tomasz Klek.
- Jeśli będzie potrzeba wykorzystania tego terenu na cel zgodny z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego lub na cel publiczny, to wtedy okres wypowiedzenia jest 6-miesięczny, ale także - co ważne - ze zwrotem nakładów, które poniosła strona, czyli dzierżawca - zapewnia Tomasz Klek.
Dzierżawcy zapowiadają, że to może być ostatni sezon lodowiska na prawobrzeżu. To nie podoba się mieszkańcom.
- To nie tylko dla mieszkańców, tu cała okolica przyjeżdża, cały Szczecin! Mnóstwo ludzi tu mieszka, szczególnie, że teraz mniej na zimowiska się wyjeżdża - oceniali mieszkańcy.
Lodowisko przy ulicy Botanicznej ma największa taflę lodową w Szczecinie. Działa od 2010 roku. W tym sezonie powinno zostać uruchomione do końca listopada.
- Chodzi o to, że kiedy wypowiedzą nam umowę, to byśmy dostali odszkodowanie, byśmy lodowisko mogli postawić za te pieniądze na innym terenie, przecież nie zabierzemy dachu i płyty na plecy i nie przeniesiemy! - argumentuje Danuta Fornalska.
Zarzuty odpiera rzecznik ZBLiK - Tomasz Klek.
- Jeśli będzie potrzeba wykorzystania tego terenu na cel zgodny z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego lub na cel publiczny, to wtedy okres wypowiedzenia jest 6-miesięczny, ale także - co ważne - ze zwrotem nakładów, które poniosła strona, czyli dzierżawca - zapewnia Tomasz Klek.
Dzierżawcy zapowiadają, że to może być ostatni sezon lodowiska na prawobrzeżu. To nie podoba się mieszkańcom.
- To nie tylko dla mieszkańców, tu cała okolica przyjeżdża, cały Szczecin! Mnóstwo ludzi tu mieszka, szczególnie, że teraz mniej na zimowiska się wyjeżdża - oceniali mieszkańcy.
Lodowisko przy ulicy Botanicznej ma największa taflę lodową w Szczecinie. Działa od 2010 roku. W tym sezonie powinno zostać uruchomione do końca listopada.
- Chodzi o to, że kiedy wypowiedzą nam umowę, to byśmy dostali odszkodowanie, byśmy lodowisko mogli postawić za te pieniądze na innym terenie, przecież nie zabierzemy dachu i płyty na plecy i nie przeniesiemy! - argumentuje Danuta Fornalska.
- Jeśli będzie potrzeba wykorzystania tego terenu na cel zgodny z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego lub na cel publiczny, to wtedy okres wypowiedzenia jest 6-miesięczny, ale także - co ważne - ze zwrotem nakładów, które poniosła strona, cz