Parking w uniwersyteckim kampusie Piastów w Szczecinie powinien być udostępniony studentom i wykładowcom - uważa uczelniana "Solidarność". Teren od ubiegłorocznego remontu jest zamknięty. Według władz Uniwersytetu Szczecińskiego, użyta kostka jest niewłaściwa, powinna zostać zerwana i zastąpiona nową. Sprawę bada prokuratura. Studenci i pracownicy uczelni nadal nie mają gdzie parkować, a za zostawianie aut na ulicy są karani mandatami.
Sebastian Sahajdak z "Solidarności" US uważa, że usuwanie użytej kostki i wybrukowanie parkingu - przy wydziałach filologicznym i kultury fizycznej - nową to marnotrawienie publicznych pieniędzy. Jak mówi, z dokumentów inwestycyjnych wynika, że wykorzystana kostka została wcześniej zatwierdzona.
- Kierownik budowy 4 lipca 2016 roku złożył wniosek do projektanta, w którym to wniosku wskazał kostkę, która finalnie została położona, i projektant mu tę kostkę zatwierdził - twierdzi.
Sahajdak mówi też, że zanim wyremontowany parking będzie przebudowany, powinien być sprawdzony przez rzeczoznawcę i inspektora nadzoru budowlanego. Ten drugi nie wydał jeszcze pozwolenia na użytkowanie terenu. Według Sahajdaka, to z winy uczelni. Tymczasem, jak twierdzi, parking powinien zostać oddany do użytku studentom i pracownikom uniwersytetu.
- Czy istnieje jakikolwiek dokument prokuratury, który uniemożliwia użytkowanie tego placu? Z tego co wynika z tych dokumentów, można dojść do wniosku, że ten plac powinien być spokojnie użytkowany przynajmniej od marca - uważa Sebastian Sahajdak.
W środę uczelniana "Solidarność" ma przekazać władzom US i wydziałów pismo w sprawie parkingu, razem z ciastkiem w kształcie kostki. Cały czas trwa też przetarg na wykonawcę ponownego remontu terenu. Jednak decyzją prokuratora, na razie przetarg nie powinien być procedowany.
- Kierownik budowy 4 lipca 2016 roku złożył wniosek do projektanta, w którym to wniosku wskazał kostkę, która finalnie została położona, i projektant mu tę kostkę zatwierdził - twierdzi.
Sahajdak mówi też, że zanim wyremontowany parking będzie przebudowany, powinien być sprawdzony przez rzeczoznawcę i inspektora nadzoru budowlanego. Ten drugi nie wydał jeszcze pozwolenia na użytkowanie terenu. Według Sahajdaka, to z winy uczelni. Tymczasem, jak twierdzi, parking powinien zostać oddany do użytku studentom i pracownikom uniwersytetu.
- Czy istnieje jakikolwiek dokument prokuratury, który uniemożliwia użytkowanie tego placu? Z tego co wynika z tych dokumentów, można dojść do wniosku, że ten plac powinien być spokojnie użytkowany przynajmniej od marca - uważa Sebastian Sahajdak.
W środę uczelniana "Solidarność" ma przekazać władzom US i wydziałów pismo w sprawie parkingu, razem z ciastkiem w kształcie kostki. Cały czas trwa też przetarg na wykonawcę ponownego remontu terenu. Jednak decyzją prokuratora, na razie przetarg nie powinien być procedowany.