Pięć osób,w tym dwie ciężko, zostało rannych w centrum Stargardu, gdy auto wjechało w stojących przy ulicy ludzi.
Trzy osoby nadal przebywają w szpitalach w Stargardzie, na Arkońskiej oraz w Zdunowie. Nie wiemy, w jakim są stanie.
Do wypadku doszło w sobotę przed północą.
18-letni kierowca brał udział w nielegalnych zawodach w tzw. driftowaniu, czyli w kontrolowanym poślizgu. Obecnie przebywa w policyjnym areszcie.
Dodaj komentarz 2 komentarze
"Zawody w driftowaniu" to niezbyt trafne określenie. Konkurencje driftingowe, jak każdy inny sport, mają swoje zasady, więc wiejskiego popisywania nie można określać tym mianem.
Widać, że widownia była pokroju kierowcy, ponieważ nie dość, że nie miał umiejętności, czego potwierdzeniem są ofiary, to nie miał również odpowiedniego samochodu, bo podziwianie prawie pełnoletniego auta, które pewnie kupił za wakacje na budowie lub zmywaku, nie jest zbyt ciekawe.
Popisy starymi pojazdami przez młode osoby, jak i powroty takimi pojazdami z dyskotek, są jak utonięcia - ciągle się o nich słyszy, a dalej zdarzają się następne.
to co napisałeś potwierdza brak konsekwencji służb i sądów w egzekwowaniu prawa