Nieznana substancja znaleziona w szczecińskim sądzie przy ulicy Kaszubskiej trafi do dalszych badań w Państwowym Instytucie Badawczym w Puławach. Taką informację przekazał Radiu Szczecin rzecznik szczecińskiej straży pożarnej - Piotr Tuzimek.
- Z tym sprzętem jaki posiadamy nie potrafiliśmy zidentyfikować żadnej substancji chemicznej. Tym samym głównym podejrzeniem ewentualnego zagrożenia mogą być tylko jakieś czynniki biologicznie czynne - mówi rzecznik szczecińskiej straży pożarnej.
O podejrzanej przesyłce służby zostały poinformowane przed godziną dwunastą. Zamknięto ruch na ulicy a do budynku sądu nie można było wejść ani z niego wyjść. Przez trzy godziny w środku było zamkniętych około 500 osób. W tym mecenas Maciej Krzyżanowski.
- W pewnym momencie pojawiły się problemy podczas rozprawy w której uczestniczyłem. Pojawił się problem połączenia z sekretariatem Wydziału III. Okazało się, że do przewodniczącej Wydziału III Karnego dotarła jakaś przesyłka z białym proszkiem - relacjonował Krzyżanowski.
Uwięzieni w budynku zostali wypuszczeni tuż przed godziną 15. W razie niepokojących objawów mają niezwłocznie udać się do szpitala przy ulicy Arkońskiej.