Platforma Obywatelska znów ma przeprosić. To konsekwencje umieszczonego na profilu facebookowym wpisu, że Bartłomiej Sochański - kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Szczecina - handlował rosyjskim węglem.
Sochański pozwał PO w trybie wyborczym. W efekcie partia na swoim profilu ma zamieścić przeprosiny za podanie nieprawdziwych informacji.
Kandydat PiS na prezydenta Szczecina Bartłomiej Sochański po wyjściu z sądu przyznał, że spodziewał się nieczystej gry w trakcie kampanii ze strony swoich konkurentów.
- Kiedy zgodziłem się kandydować na prezydenta Szczecina wiedziałem, bo nie jestem człowiekiem naiwnym, że to będzie najbardziej brutalna kampania wyborcza w dotychczasowej historii Rzeczpospolitej, dlatego że idzie o ostatnie bastiony zajmowane przez lewicę i liberałów i że będą tych bastionów bronić za wszelką cenę i ich postępowanie w tej kampanii tylko potwierdza te przewidywania - powiedział Sochański.
- Kiedy zgodziłem się kandydować na prezydenta Szczecina wiedziałem, bo nie jestem człowiekiem naiwnym, że to będzie najbardziej brutalna kampania wyborcza w dotychczasowej historii Rzeczpospolitej, dlatego że idzie o ostatnie bastiony zajmowane przez lewicę i liberałów i że będą tych bastionów bronić za wszelką cenę i ich postępowanie w tej kampanii tylko potwierdza te przewidywania - powiedział Sochański.
Tekst przeprosin PO, które partia musi opublikować: Przepraszamy Pana Bartłomieja Sochańskiego - kandydata PiS na Prezydenta Miasta Szczecina - za zamieszczony na Facebooku oczywiście nieprawdziwy post, iż handlował on rosyjskim węglem dotowanym przez Putina.
To już drugi taki przypadek w trakcie tej kampanii wyborczej. Wcześniej Platforma Obywatelska musiała przeprosić kandydata PiS na radnego Dariusza Mateckiego.
Bartłomiej Sochański rozważa też proces w trybie cywilnym przeciwko "Gazecie Wyborczej" w tej sprawie. Gazeta w tytule napisała: Kandydat PiS na prezydenta Szczecina Bartłomiej Sochański zarabia na imporcie rosyjskiego węgla "dotowanego przez Putina" .
Dodaj komentarz 4 komentarze
Oby nie było tak, że przeprosiny zostaną umieszczone na portalu społecznościowym w środku nocy po to, aby nowsze wpisy od razu je przykryły.
Szkoda, że Pinokio-Morawiecki nie musiał sam odczytać przeprosin w TV, że skłamał mówiąc o tym, że Platforma Obywatelska nie budowała dróg.
Węglem nie handluje. Ale jego firma obsługuje statki z Węglem ROSYJSKIM, na których zarabia. Temu Pan Sochański nie zaprzecza. Czyli pośrednio zarabia :)
Jak to mawiał prezes: to nie wyrok tylko jakaś opinia upartyjnionego sądu. Fakt faktem Sochański zarabia na rosyjskim węglu, może nie handluje nim bezpośrednio ale jest w łańcuchu pośredników/kontrahentów i robi na tym ładną kasę pomagając przy okazji wujkowi Putinowi.