Policja zatrzymała mężczyznę podejrzanego o serię podpaleń na terenie dawnej jednostki wojskowej na szczecińskich Gumieńcach.
- Postępowanie w tej sprawie jest w dalszym ciągu prowadzone. Prokuratura, która je nadzoruje, w dalszym ciągu gromadzi materiał dowodowy. Jest ono w toku. Są wyjaśniane okoliczności związane z tymi zdarzeniami - mówi Biranowska-Sochalska.
Mężczyzna usłyszał już zarzuty dotyczące podpaleń, grozi mu nawet 10 lat więzienia. Sprawa jest rozwojowa, bo w tej okolicy w ostatnich miesiącach doszło do kilkudziesięciu podpaleń. Prokuratura ze względu na dobro śledztwa na razie nie udziela więcej informacji.