Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

Fot. Olaf Nowicki [Radio Szczecin/Archiwum]
Fot. Olaf Nowicki [Radio Szczecin/Archiwum]
Przez pomyłkę sądu - pół roku przesiedziała za kratami. 26-latka spod Białogardu dostała 50 tys. zł odszkodowania. To jedna czwarta tego, czego się domagała. Kobieta złożyła apelację.
W Sądzie Okręgowym w Koszalinie zapadł wyrok w sprawie niesłusznego odbywania kary.

Sąd skazał kobietę za wyłudzenie kredytu - na pół roku więzienia w zawieszeniu. Bo jako dziewiętnastolatka, podżyrowała kredyt - 12 tys. zł kobiecie, która obiecała jej pracę.

Żeby nie pójść za kraty, trzeba było go spłacić. Mimo spłacenia, trafiła do więzienia, bo sąd pomylił bank i zamiast do Pekao SA wysłał zapytanie do PKO BP. A bank odpisał, że żadnej spłaty kredytu nie było.

Po pięciu miesiącach spędzonych w więzieniu pani Magdalena pozwała sąd. Domagała się 200 tys. zł, teraz zapadł wyrok - 50 tys. zł odszkodowania. Mówi, że to nie zrekompensuje jej krzywdy.

- Rozłąka z rodziną, spotkania z kryminalistami, z morderczyniami, z którymi byłam na co dzień. Wyjścia na spacer, tylko na godzinę w ciągu dnia. W łaźni trzeba było uważać. Nie chcę mówić, bo zaraz się rozpłaczę - opowiada kobieta.

Decyzję sądu tłumaczy sędzia Sławomir Przykucki, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Koszalinie. - Uznano, że w pewnym zakresie pani sama się przyczyniła do powstania tej krzywdy. Mając możliwość uczestniczenia w całym postępowaniu, nie zwróciła się do sądu o sprostowanie tego wyroku. Nie dostarczyła do sądu właściwego zaświadczenia o wyrównaniu szkody. Zachowywała się tak, jakby ta sprawa zupełnie jej nie dotyczyła - powiedział Przykucki.

Kobieta będzie walczyć o wyższe zadośćuczynienie o 150 tys. złotych.
Relacja Anny Łukaszek.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty