Prawdziwy pokaz możliwości polskiej armii i sojuszniczej pomocy - na poligonie w Drawsku Pomorskim trwają największe manewry wojskowe w tym roku Dragon-19.
Bierze w nich udział 18 tysięcy żołnierzy. Na pasie taktycznym ma pojawić się również szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego generał broni Rajmund Andrzejczak oraz minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
Dowództwo polskich sił zbrojnych obejrzy dynamiczny pokaz na pasie taktycznym. Jego scenariusz może przypominać najlepsze filmy wojenne - pojawią się polskie czołgi Leopard, myśliwce F-16 i Su-22, do tego śmigłowce, moździerze i armatohaubice.
Głównym ćwiczącym podczas manewrów jest 11. Dywizja Kawalerii Pancernej. - Nad naszą rubież natrze przeciwnik. Będą też naloty samolotów przeciwnika. Będą nas atakować. Zostanie wezwane wsparcie pododdziałów pancernych i zmechanizowanych wspólnie z żołnierzami włoskimi nasi czołgiści będą realizować zadania - o scenariuszu ćwiczeń mówi rzecznik 11. Dywizji Kawalerii Pancernej major Artur Pieńkowski.
Po pokazie zaplanowany jest briefing prasowy szefów MON i Sztabu Generalnego. Poligon w Drawsku po wizycie prezydenta Andrzeja Dudy w Waszyngtonie ma zyskać na znaczeniu w kontekście współpracy wojsk polskich i amerykańskich. W jaki dokładnie sposób? Być może dowiemy się tego już we wtorek.
Dowództwo polskich sił zbrojnych obejrzy dynamiczny pokaz na pasie taktycznym. Jego scenariusz może przypominać najlepsze filmy wojenne - pojawią się polskie czołgi Leopard, myśliwce F-16 i Su-22, do tego śmigłowce, moździerze i armatohaubice.
Głównym ćwiczącym podczas manewrów jest 11. Dywizja Kawalerii Pancernej. - Nad naszą rubież natrze przeciwnik. Będą też naloty samolotów przeciwnika. Będą nas atakować. Zostanie wezwane wsparcie pododdziałów pancernych i zmechanizowanych wspólnie z żołnierzami włoskimi nasi czołgiści będą realizować zadania - o scenariuszu ćwiczeń mówi rzecznik 11. Dywizji Kawalerii Pancernej major Artur Pieńkowski.
Po pokazie zaplanowany jest briefing prasowy szefów MON i Sztabu Generalnego. Poligon w Drawsku po wizycie prezydenta Andrzeja Dudy w Waszyngtonie ma zyskać na znaczeniu w kontekście współpracy wojsk polskich i amerykańskich. W jaki dokładnie sposób? Być może dowiemy się tego już we wtorek.