Goście "Kawiarenki politycznej" Radia Szczecin komentują list Pawła Brzezickiego, który ukazał się w wewnętrznym biuletynie Polskiej Żeglugi Morskiej.
Brzezicki to zarządca komisaryczny w PŻM, jest też szefem Funduszu Rozwoju Spółek. Fundusz z kolei jest właścicielem Morskiej Stoczni Remontowej „Gryfia" i Stoczni Szczecińskiej, czyli podmiotów odpowiedzialnych za budowę promu dla Polskiej Żeglugi Bałtyckiej. Stępka pod prom stoi od dwóch lat, ale do tej pory nie rozpoczęła się jego budowa.
Brzezicki w liście, nazywa sytuację "kuriozalną", uderza też w instytucje realizujące inwestycje, na co zwraca uwagę Artur Nycz z Koalicji Obywatelskiej.
- W bardzo ostrych słowach pan Brzezicki jednak stawia tezę, że instytucje państwowe dzisiaj nadzorujące budowę promu nie mają potencjału intelektualnego do tego, żeby przeprowadzić tą inwestycję - powiedział Nycz.
Jarosław Rzepa z PSL zauważa, że Brzezicki musiał być bardzo zdesperowany. - Nie sądzę, żeby będąc tak oddanym człowiekiem partii rządzącej, żeby on to powiedział nie będąc już na skraju pewnej huśtawki emocjonalnej - stwierdził Rzepa.
Budowy promu broni Zbigniew Bogucki z Prawa i Sprawiedliwości. Przypomina, że to pod rządami PiS do szczecińskiej stoczni wróciło życie.
- To nie jest tak, że wszystko się idealnie udaje, że wszystko robi się w sposób doskonały. Przypomnę tylko, że za czasów rządów PO-PSL stocznia była rozjechana - mówił Bogucki.
Polska Żegluga Morska tłumaczy, że tekst powstał kilka miesięcy temu i jest nieaktualny. A minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk zapowiada, że budowa promu rozpocznie się jeszcze w tym roku.
Brzezicki w liście, nazywa sytuację "kuriozalną", uderza też w instytucje realizujące inwestycje, na co zwraca uwagę Artur Nycz z Koalicji Obywatelskiej.
- W bardzo ostrych słowach pan Brzezicki jednak stawia tezę, że instytucje państwowe dzisiaj nadzorujące budowę promu nie mają potencjału intelektualnego do tego, żeby przeprowadzić tą inwestycję - powiedział Nycz.
Jarosław Rzepa z PSL zauważa, że Brzezicki musiał być bardzo zdesperowany. - Nie sądzę, żeby będąc tak oddanym człowiekiem partii rządzącej, żeby on to powiedział nie będąc już na skraju pewnej huśtawki emocjonalnej - stwierdził Rzepa.
Budowy promu broni Zbigniew Bogucki z Prawa i Sprawiedliwości. Przypomina, że to pod rządami PiS do szczecińskiej stoczni wróciło życie.
- To nie jest tak, że wszystko się idealnie udaje, że wszystko robi się w sposób doskonały. Przypomnę tylko, że za czasów rządów PO-PSL stocznia była rozjechana - mówił Bogucki.
Polska Żegluga Morska tłumaczy, że tekst powstał kilka miesięcy temu i jest nieaktualny. A minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk zapowiada, że budowa promu rozpocznie się jeszcze w tym roku.
Brzezicki w liście, nazywa sytuację "kuriozalną", uderza też w instytucje realizujące inwestycje, na co zwraca uwagę Artur Nycz z Koalicji Obywatelskiej.
Dodaj komentarz 4 komentarze
Bogucki, a jakieś bardziej merytoryczne argumenty to pan ma? Czy tylko tę oklepaną modłę na PO?
Jak ma powstać prom dla PŻB skoro ma to nadzorować PŻM. Nowy prom nie jest w interesie PŻM ponieważ PŻB jest jego konkurencją na liniach promowych.
3 lata zwodzenia, ostatnio ordynarnego kłamania że projekt jest już prawie gotowy, było już nawet że projekt przechodzi już próby na symulatorze. A teraz się okazuje że nie ma nic, że startujemy z miejsca gdzie byliśmy 3 lata temu. I dalej zero refleksji u rządzących? To ja wolę żeby nie było w ogóle tej szopki że Stocznią, bo zakładam że kilka milionów już na to wydano. Trzeba prom kupić u Chińczyków i tyle, tak będzie i taniej i szybciej. To co nam PiS funduje to zaoranie żeglugi morskiej. TT-LINE I Stena tylko czekają żeby wejść do Świnoujścia, co niehybnie nastąpi i się okaże nagle że PZB nie będzie miało gdzie pływać. To też będzie wina PO?
Brzezik Mis brednie wypisuje. PZM ledwo zipie, kasy ma tyle co kot naplakal a on sie angazuje w kampanie wybocza bo walczy o utrzymanie stolka
i miodek ktory spija i na boku odklada