Coraz wyraźniej widać postęp prac, które prowadzone są przy budowie węzła Granitowa w szczecińskich Podjuchach.
Po kłopotach związanych z usuwaniem pozostałości po II Wojnie Światowej, w obrębie Mostu Gryfitów można było wznowić roboty, jak informuje dyrektor kontraktu Piotr Arabczyk.
- Pracujemy, wycinamy drzewa, wszystko zgodnie z decyzją środowiskową. Zaczynamy się przymierzać do robót dziennych. Jak przebudujemy gaz, to będziemy mogli przystąpić do rozbiórki obiektu na Krygiera - mówi Arabczyk. A to powinno się stać już w listopadzie.
Kierowcy poważniejszych problemów mogą się spodziewać dopiero na początku nowego roku - dodaje Arabczyk. - Trochę to potrwa. Dla kierowców na razie nie planujemy utrudnień, dopiero myślę, ze w nowym roku będziemy wprowadzali utrudnienia dla kierowców.
Węzeł Granitowa, który ma kosztować ponad 100 milionów złotych powinien być gotowy pod koniec wakacji przyszłego roku.
- Pracujemy, wycinamy drzewa, wszystko zgodnie z decyzją środowiskową. Zaczynamy się przymierzać do robót dziennych. Jak przebudujemy gaz, to będziemy mogli przystąpić do rozbiórki obiektu na Krygiera - mówi Arabczyk. A to powinno się stać już w listopadzie.
Kierowcy poważniejszych problemów mogą się spodziewać dopiero na początku nowego roku - dodaje Arabczyk. - Trochę to potrwa. Dla kierowców na razie nie planujemy utrudnień, dopiero myślę, ze w nowym roku będziemy wprowadzali utrudnienia dla kierowców.
Węzeł Granitowa, który ma kosztować ponad 100 milionów złotych powinien być gotowy pod koniec wakacji przyszłego roku.