Słowa prezydenta Federacji Rosyjskiej w ogniu krytyki w Magazynie Międzynarodowym Radia Szczecin.
W wypowiedzi Putina było wszystko to, co uwielbia rosyjska służba dezinformacji historycznej - ironizował prowadzący Piotr Semka. - Czyli święte oburzenie na niegodziwość innych, w tym wypadku Polska jako ulubiony chłopiec do bicia i pokazywanie, że bieleńka jak śnieg Rosja chciała ratować pokój.
- Słowa Putina mają rezonans międzynarodowy - uważa Sławomir Dębski, dyrektor Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. - I tu moim zdaniem, konsekwencje dla Rosji są bardzo dramatyczne, ponieważ upowszechnia się obraz Rosji jako państwa, które jest po prostu na kompletnie innej plancie, jeśli chodzi o ocenę przeszłości, ale co ważniejsze ta przeszłość służy do uzasadnienia współczesnej polityki rosyjskiej odwołującej się do aneksji, agresji i okupacji - powiedział Dębski.
Putin komentował temat II Wojny Światowej na spotkaniu z przywódcami Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej w Petersburgu. Prezydent Rosji odczytał tam dokumenty, które w jego przekonaniu mają świadczyć o kontaktach ówczesnych władz polskich z III Rzeszą. Jego zdaniem, przyczyną II Wojny Światowej był nie Pakt Ribbentrop-Mołotow, a pakt monachijski z 1938 roku.