W tym roku trzonem szpicy, czyli sił bardzo szybkiego reagowania państw Sojuszu będzie 21. Brygada Strzelców Podhalańskich.
- Wsparcia udzielą również żołnierze 12 Brygady Zmechanizowanej ze Szczecina - mówi oficer prasowy "Dwunastki" mjr Marcel Podhorodecki. - Są to żołnierze specjaliści, pluton chemiczny. Do tego naziemny zespół radiolokacyjny oraz personel do dowództwa tejże brygady. W sumie kilkudziesięciu żołnierzy.
Szpica NATO została utworzona w reakcji na rosyjską aneksję Krymu w 2014 roku. Żołnierze sił bardzo szybkiego reagowania muszą być zdolni do udania się w ciągu maksymalnie 72 godzin w miejsce konfliktu - dodaje mjr Marcel Podhorodecki. - W tej chwili Polska po raz pierwszy przejmuje dowodzenie tymi siłami. Nasi żołnierze, którzy są wydzieleni do tej szpicy też pozostają w jednostkach macierzystych i w ciągu 48-72 godzin są w tzw. stałej gotowości.
W poprzednim roku wiodącą brygadą szpicy byli żołnierze z Niemiec, dwa lata temu z Włoch.
Szpica NATO została utworzona w reakcji na rosyjską aneksję Krymu w 2014 roku. Żołnierze sił bardzo szybkiego reagowania muszą być zdolni do udania się w ciągu maksymalnie 72 godzin w miejsce konfliktu - dodaje mjr Marcel Podhorodecki. - W tej chwili Polska po raz pierwszy przejmuje dowodzenie tymi siłami. Nasi żołnierze, którzy są wydzieleni do tej szpicy też pozostają w jednostkach macierzystych i w ciągu 48-72 godzin są w tzw. stałej gotowości.
W poprzednim roku wiodącą brygadą szpicy byli żołnierze z Niemiec, dwa lata temu z Włoch.