Na połączenie z tym numerem w regionie czeka się średnio 10 sekund - obchodzimy Europejski Dzień Numeru Alarmowego 112. W ubiegłym roku operatorzy zachodniopomorskiego Centrum Powiadamiana Ratunkowego odebrali ponad milion zgłoszeń.
Większość z nich, bo blisko 70 procent to nieuzasadnione wezwania lub głupie żarty. Są tacy, którzy wybierając numer 112 zamawiają pizzę lub wzywają taksówkę.
- Zdarza się wiele tego typu sytuacji; dzieci bawiące się telefonami - mamy jedno takie dziecko, które potrafi wygenerować nawet 300 zgłoszeń podczas jednej zmiany. Telefon jest bez karty, niezarejestrowany..., ciężko nam podjąć działania jeśli chodzi o ustalenie tożsamości tej osoby - mówi Daniel Dyc, operator numerów alarmowych z pięcioletnim stażem.
Dziennie operator odbiera średnio ok. 250 zgłoszeń.
- Są to kolizje, problemy medyczne... - wymienia.
Ale najważniejsze to pomaganie, bo ta praca to misja - ocenia operator.
- Człowiek czuje satysfakcję, bo może pomóc drugiemu człowiekowi. Przyjemnie się przychodzi do takiej pracy - zaznacza.
W Centrum Powiadamiana Ratunkowego telefon dzwoni co trzy minuty.
- Zdarza się wiele tego typu sytuacji; dzieci bawiące się telefonami - mamy jedno takie dziecko, które potrafi wygenerować nawet 300 zgłoszeń podczas jednej zmiany. Telefon jest bez karty, niezarejestrowany..., ciężko nam podjąć działania jeśli chodzi o ustalenie tożsamości tej osoby - mówi Daniel Dyc, operator numerów alarmowych z pięcioletnim stażem.
Dziennie operator odbiera średnio ok. 250 zgłoszeń.
- Są to kolizje, problemy medyczne... - wymienia.
Ale najważniejsze to pomaganie, bo ta praca to misja - ocenia operator.
- Człowiek czuje satysfakcję, bo może pomóc drugiemu człowiekowi. Przyjemnie się przychodzi do takiej pracy - zaznacza.
W Centrum Powiadamiana Ratunkowego telefon dzwoni co trzy minuty.