Naukowiec z IPN apeluje: - Niech politycy zajmą się polityką a historycy historią. Tak o dyskusji na temat Żołnierzy Wyklętych komentował w "Rozmowie pod krawatem" dr Sebastian Ligarski z Oddziałowego Biura Badań Historycznych szczecińskiego IPN.
- Miałbym prośbę do polityków, żeby generalnie zajęli się polityką, a sprawy historyczne zostawili historykom. Gdyby zapytać, co tak naprawdę wiedzą na tematach tych o których mówią, o Rajsie ps. "Burym", Józefie Kurasiu ps. "Ogniu" i wielu innych, no to myślę, że ich wiedza jest tylko i wyłącznie jednozdaniowa. Natomiast w okresie 1945-1956 w organizacjach podziemnych zdarzały się różne sytuacje. Natomiast trzeba o tym pisać w odpowiednich kontekstach, trzeba pamiętać również o emocjach i nastrojach - mówił Ligarski.
Jak podkreślał Ligarski, tak zwana "czarna karta" historii Żołnierzy Wyklętych to nie jest temat nowy, od lat też badany przez historyków, którzy mają odpowiednie naukowe narzędzia do opisywania tych czasów.
Dodaj komentarz 5 komentarzy
Każdy broni dobrego imienia swoich ojców, dziadków....
O proszę, personalne wycieczki to jedyne do czego są zdolni obrońcy Wyklętych. Kolega stetinensis chyba dostał nowe wytyczne z Nowogrodzkiej :) powiedz mi proszę co tam w tych wytycznych było o zbrodni z Dubinkach? Nic takiego nie było?
A co do treści artykułu to jednozdaniowa była wiedzą redaktora Rachonia gdy w TVP dyskutował o Wyklętych z Zandbergiem:)
"Naukowiec z IPN" ??? toż to brzmi jak oksymoron.... :)))
Panie Ligarski, nie wiem, jak Pan, ale Pańska instytucja generalnie działa na polityczne zamówienie jednej tylko opcji politycznej i jej celom podporządkowuje swoje działania.
To nie jest działalność naukowa. To tworzenie propagandy.
I to oni głównie wykorzystują te propagandowe wasze wypociny do jątrzenia wśród Polaków (nie wykluczam tu działań inspirowanych przez pogrobowców UBP oraz innych bolszewików). Natomiast reakcja środowisk demokratycznych i lewicowych jest REAKCJĄ obronną na wciskanie nam takiego bezkrytycznego kitu. REAKCJĄ. OBRONĄ. Nie "atakiem".
Jeśli Pan zatem apeluje do polityków, by nie wykorzystywali "niezłomnych" dla doraźnych celów politycznych, to apeluj Pan do PiSu!
IPN to już dawno powinni zdelegalizować szkodniki za naszą kasę !