Szef klubu radnych Koalicji Obywatelskiej mówi o dylematach czasu epidemii - Łukasz Tyszler w "Rozmowie pod krawatem" przyznał, że nie ma łatwej recepty na rozwiązanie problemów ludzi pracujących na pograniczu.
Zastępca prezydenta Szczecina w imieniu Euroregionu Pomerania napisał list do premiera z prośbą o "poluzowanie obostrzeń" dla osób, które regularnie dojeżdżają do pracy - czy to z Polski do Niemiec czy odwrotnie.
Radny Tyszler, także lekarz i dyrektor szpitala w Zdrojach podkreślał, że nie ma idealnego rozwiązania problemu.
- Duża część społeczeństwa nie jest testowana - bo nie zrobimy testów wszystkim, choć byśmy tego chcieli - jest zakażona koronawirusem. Czy w związku z tym decyzja o blokowaniu granic, nie dawaniu ludziom pracy, zarabiania pieniędzy, płacenia podatków, utrzymywania rodzin jest sensowna, czy nie?! Powiem tak: z punktu widzenia epidemiologicznego każde ograniczanie i testowanie jest dobre - potwierdził Łukasz Tyszler.
Tyszler mówił też, że wojewoda zachodniopomorski jest przeciwny "luzowaniu przepisów" i - jak dodał - "pewnie ma w tym wiele racji".
Radny Tyszler, także lekarz i dyrektor szpitala w Zdrojach podkreślał, że nie ma idealnego rozwiązania problemu.
- Duża część społeczeństwa nie jest testowana - bo nie zrobimy testów wszystkim, choć byśmy tego chcieli - jest zakażona koronawirusem. Czy w związku z tym decyzja o blokowaniu granic, nie dawaniu ludziom pracy, zarabiania pieniędzy, płacenia podatków, utrzymywania rodzin jest sensowna, czy nie?! Powiem tak: z punktu widzenia epidemiologicznego każde ograniczanie i testowanie jest dobre - potwierdził Łukasz Tyszler.
Tyszler mówił też, że wojewoda zachodniopomorski jest przeciwny "luzowaniu przepisów" i - jak dodał - "pewnie ma w tym wiele racji".