Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

Do połowy sierpnia wystawę można oglądać na Placu Solidarności w Szczecinie. Następnie ekspozycja pojedzie do stolicy. Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin/Archiwum]
Do połowy sierpnia wystawę można oglądać na Placu Solidarności w Szczecinie. Następnie ekspozycja pojedzie do stolicy. Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin/Archiwum]
Będzie to pierwsza wystawa, która pokaże mieszkańcom Warszawy jak wyglądało życie w Szczecinie zaraz po wojnie.
Ekspozycja: "Najdalsza Polska. Szczecin 1945-1948" zostanie pokazana w stolicy.
Zaprezentowane będą m.in. nigdzie niepublikowane do tej pory fotografie.

- Na pewno zdjęcia pokazujące jak mocno była pilnowana granica, jak często ją patrolowano w grudniu 1945 roku. Inne wstrząsające swoim tragizmem zdjęcie to fotografia milicjanta zastrzelonego w Lesie Arkońskim. Nie wiadomo, kto go zastrzelił, ale to pokazuje jaką cenę się płaciło za próbę budowania normalnego życia w Szczecinie - mówi pomysłodawca i kurator wystawy, Piotr Semka.

Wystawa pokazuje też wielką rolę kościoła katolickiego w procesie osiedlania się Polaków na Pomorzu Zachodnim i w Szczecinie mówi historyk Artur Kubaj, recenzent wystawy.

- Nie było wiadomo, łącznie władzom komunistycznym, czy Szczecin przypadnie Polsce. W związku z tym niezwykle istotną rolę odegrał Kościół Katolicki czy księża katoliccy, którzy przyjeżdżali wraz z osadnikami z dawnych Kresów Rzeczypospolitej. Całe wsie przyjeżdżały ze swoim księdzem... Doskonale zdawali sobie z tego sprawę komuniści; czy to Borkowicz, czy to prezydent Piotr Zaremba - zaznaczył Artur Kubaj.

Do połowy sierpnia wystawę można oglądać na Placu Solidarności w Szczecinie. Następnie ekspozycja pojedzie do stolicy.

Wystawa powstała w ramach 75-lecia przejęcia miasta przez administrację polską.
- Inne wstrząsające swoim tragizmem zdjęcie to fotografia milicjanta zastrzelonego w Lesie Arkońskim. Nie wiadomo, kto go zastrzelił, ale to pokazuje jaką cenę się płaciło za próbę budowania normalnego życia w Szczecinie - mówi pomysłodawca i kurator wystawy, Piotr Semka.
- Niezwykle istotną rolę odegrał Kościół Katolicki czy księża katoliccy, którzy przyjeżdżali wraz z osadnikami z dawnych Kresów Rzeczypospolitej. Całe wsie przyjeżdżały ze swoim księdzem... Doskonale zdawali sobie z tego sprawę komuniści; czy to Borkowicz, czy to prezydent Piotr Zaremba - zaznaczył Artur Kubaj.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty