Są dwie oferty przejęcia Ogrodu Dendrologicznego w Przelewicach - Ministerstwa Rolnictwa i Urzędu Marszałkowskiego. Wybrać muszą radni Przelewic. Muszą, bo gminie brakuje prawie miliona złotych do sprawnego zarządzania ogrodem.
Radni Przelewic analizują dwie oferty - mówił w programie "Radio Szczecin na Wieczór" przewodniczący rady gminy w Przelewicach Marian Świderski. Przewodniczący zaznaczył jednak, że Urząd Marszałkowski mógł pomóc już kilka lat temu, ale tak się nie stało.
- W 2017 roku próbowaliśmy ponownie zainteresować Urząd Marszałkowski, po czym korespondencja nie istniała - powiedział Świderski.
Urząd Marszałkowski interesował się Ogrodem w Przelewicach od zawsze - twierdził wicemarszałek Olgierd Kustosz z PSL, ale nie zorientował się do tej pory i nie wie, dlaczego do pomocy nie doszło przez lata.
- Były rozmowy. Przypominam sobie. Nie znam szczegółów, na jakim etapie to utknęło - dodał Kustosz.
Nagłe i ponowne zainteresowanie Urzędu Marszałkowskiego to cyniczna gra - uważa wojewódzki radny Prawa i Sprawiedliwości Zbigniew Bogucki i dodaje, że jedyna poważna oferta płynie z Ministerstwa Rolnictwa.
- Ten ogród jest, był. Jego się nie da przenieść, można go tylko rozwijać. A gwarantem jest państwo, co zresztą pokazuje epidemia, kiedy wszystkie samorządy wyciągały ręce do rządu - powiedział Bogucki.
Jeśli radni Przelewic chcą przekazać Ogród Dendrologiczny Ministerstwu Rolnictwa muszą podjąć decyzję do końca sierpnia, aby resort zabezpieczył pieniądze na przyszły rok.