Na dwa dni przed głosowaniem nie wiadomo, jaka będzie decyzja rady gminy w Przelewicach w sprawie ogrodu dendrologicznego.
Opcje są dwie: burmistrz kilka miesięcy temu zwrócił się o pomoc do rządu i właśnie podpisał wstępną umowę, w myśl której ogród byłby zarządzany przez krajowy ośrodek wsparcia rolnictwa. Jednak do negocjacji włączył się także marszałek województwa ze swoją ofertą.
W środę - jak powiedział nam przewodniczący samorządu Przelewic Marian Świderski - radni i mieszkańcy mają poznać szczegóły obu propozycji.
- Nie chciałbym wpływać na radnych. Moją rolą jest dotarcie do materiałów, które są przedstawione do informacji, przedłożenie wysokiej radzie, by każdy radny mógł zapoznać się z nimi. Wówczas każdy radny zagłosuje w swoim własnym rozumieniu i wierze - mówił Świderski.
Ogród w Przelewicach jest za drogi w utrzymaniu dla gminy. Zdaniem rządzącej regionem PO, dzięki przejęciu przez marszałka cenny ośrodek będzie lepiej funkcjonował. Z kolei zdaniem sejmikowej opozycji z PiS, to kolejny element walki z rządem, a zarząd województwa nie ma ani pieniędzy ani sprecyzowanych planów działania Ogrodu.
W środę - jak powiedział nam przewodniczący samorządu Przelewic Marian Świderski - radni i mieszkańcy mają poznać szczegóły obu propozycji.
- Nie chciałbym wpływać na radnych. Moją rolą jest dotarcie do materiałów, które są przedstawione do informacji, przedłożenie wysokiej radzie, by każdy radny mógł zapoznać się z nimi. Wówczas każdy radny zagłosuje w swoim własnym rozumieniu i wierze - mówił Świderski.
Ogród w Przelewicach jest za drogi w utrzymaniu dla gminy. Zdaniem rządzącej regionem PO, dzięki przejęciu przez marszałka cenny ośrodek będzie lepiej funkcjonował. Z kolei zdaniem sejmikowej opozycji z PiS, to kolejny element walki z rządem, a zarząd województwa nie ma ani pieniędzy ani sprecyzowanych planów działania Ogrodu.