Na co dzień studiuje na II roku inżynierii produkcji w przemyśle 4.0 na szczecińskim ZUT, a w międzyczasie trenuje i to tak solidnie, że właśnie została Mistrzynią Świata Juniorek Bikinii Fitness.
20-letnia Marcelina Woźniak, bo o niej mowa, zwyciężyła w zawodach największej Międzynarodowej Federacja Kulturystyki i Fitnessu, które odbyły się w Kluż-Napoka, w Rumunii.
- Na razie nie mogę uwierzyć w to, co się stało, jeszcze do mnie nie dochodzi, że zdobyłam to mistrzostwo świata. Tak naprawdę dopiero rozpoczęłam przygodę z Bikini Fitness. Debiutowałam w sierpniu, jeszcze w to nie wierzę - mówiła.
Marcelina startowała w kategorii 16-20 lat do 166 cm. W dwóch rundach pokonała dziewięć zawodniczek m.in. z Grecji, Łotwy, Czech, Rumunii i Polski.
Zwyciężczyni trenuje 6 razy w tygodniu. Na co dzień zupełnie nie je niezdrowych produktów ale pofolgowała sobie po zdobyciu mistrzostwa.
Zawody bikini fitness w odróżnieniu od zawodów kulturystycznych nie polegają na ocenie muskulatury, a raczej rzeźby i symetryczności ciała zawodniczek a także urody.
- Na razie nie mogę uwierzyć w to, co się stało, jeszcze do mnie nie dochodzi, że zdobyłam to mistrzostwo świata. Tak naprawdę dopiero rozpoczęłam przygodę z Bikini Fitness. Debiutowałam w sierpniu, jeszcze w to nie wierzę - mówiła.
Marcelina startowała w kategorii 16-20 lat do 166 cm. W dwóch rundach pokonała dziewięć zawodniczek m.in. z Grecji, Łotwy, Czech, Rumunii i Polski.
Zwyciężczyni trenuje 6 razy w tygodniu. Na co dzień zupełnie nie je niezdrowych produktów ale pofolgowała sobie po zdobyciu mistrzostwa.
Zawody bikini fitness w odróżnieniu od zawodów kulturystycznych nie polegają na ocenie muskulatury, a raczej rzeźby i symetryczności ciała zawodniczek a także urody.
2 komentarze
To olbrzymi sukces, a potem ogromne zdziwienie, że ładna dziewczyna na plaży ma lepszą muskulaturę niż niejeden chłopak :)
cyt. "Zawody bikini fitness w odróżnieniu od zawodów kulturystycznych nie polegają na ocenie muskulatury, a raczej rzeźby i symetryczności ciała zawodniczek a także urody."
Czytałeś w ogóle tekst?