Brakuje prawnych regulacji dotyczących niszczenia starych płyt nagrobnych - uważa koordynator wojewódzki do spraw zabytków w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.
Marek Łuczak, który zajmuje się poszukiwaniami i ochroną zabytków powiedział w "Rozmowach pod Krawatem", że wciąż zdarzają się przypadki dewastacji nagrobków, które służą później na przykład jako płyty chodnikowe.
- Kwestie przenoszenia nagrobków powinny być bardziej unormowane, jeżeli chodzi właśnie o stare cmentarze. Nie wydaje mi się, że płyty mogą leżeć w strumieniu w Parku Chopina czy na ulicach, chodnikach tak, żeby miały do tego dostęp zwierzęta, dzieci. Żeby nie profanować tego - powiedział Łuczak.
Nagrobki są pod ochroną tylko, jeśli są wpisane do rejestru zabytków.
- Kwestie przenoszenia nagrobków powinny być bardziej unormowane, jeżeli chodzi właśnie o stare cmentarze. Nie wydaje mi się, że płyty mogą leżeć w strumieniu w Parku Chopina czy na ulicach, chodnikach tak, żeby miały do tego dostęp zwierzęta, dzieci. Żeby nie profanować tego - powiedział Łuczak.
Nagrobki są pod ochroną tylko, jeśli są wpisane do rejestru zabytków.