Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

Morska Stocznia Remontowa "Gryfia" w Świnoujściu. Fot. www.msrgryfia.pl
Morska Stocznia Remontowa "Gryfia" w Świnoujściu. Fot. www.msrgryfia.pl
Warto jeszcze raz przeanalizować możliwość ratowania Morskiej Stoczni Remontowej Gryfia w Świnoujściu - mówili goście "Kawiarenki Politycznej" Radia Szczecin.
Stocznia ma zostać sprzedana, a pieniądze mają być przeznaczone na inwestycje w zakładzie w Szczecinie. Pracę straci 200 osób.

Apel o wstrzymanie sprzedaży Stoczni Remontowej Gryfia w Świnoujściu przyjęli radni Sejmiku Zachodniopomorskiego.

Wyjściem z sytuacji byłoby stworzenie Morskiego Parku Przemysłowego na terenie Stoczni - mówił radny klubu Bezpartyjni Samorządowcy, Marcin Przepióra.

- Wszystkie badania rynku twierdzą, że branża stoczniowa i remontowa wychodzą "z dołka" i mogą się rozwijać. Stąd też myślę, że kwestia przeczekania tego trudnego momentu - pana pana marszałka i pana prezydenta Świnoujścia, pana Żmurkiewicza - zasługują na rozważenie - powiedział.

Likwidacja Stoczni to niezrozumiała decyzja - dodawał wiceprzewodniczący klubu Koalicja Obywatelska w Sejmiku, Artur Nycz.

- Niezrozumiałym jest, dlaczego nie ratuje się, nie podejmuje się próby ratowania tej części świnoujskiej, tym bardziej, że - jak powiedział szanowny przedmówca - paradoksalnie pandemia sprzyja części remontowej - wskazał.

Wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego, radny klubu Polskie Stronnictwo Ludowe - Sojusz Lewicy Demokratycznej, Zygmunt Dziewguć przyznawał, że wiedza radnych na ten temat nie jest kompletna.

- Rozumiem, że na pewno lepiej zrobi to Żmurkiewicz i Rada Miasta Świnoujście, niż [by to mieć - przyp. red] w Szczecinie. Szkoda, żeby zakład był zlikwidowany, na pewno! - mówił.

Dyskusja na temat likwidacji stoczni w Świnoujściu pokazuje hipokryzję polityków - komentował wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego, radny klubu Prawo i Sprawiedliwość, Maciej Kopeć.

- Po likwidacji przemysłu stoczniowego, de facto, takie samo myślenie wtedy towarzyszyło tym działaniom: lepiej mieć port lotniczy w Berlinie, a nie w Polsce, czy przemysł stoczniowy w Rostocku. Cały proces tzw. restrukturyzacji i jego niepowodzenie to są rządy Platformy, dzisiaj mamy konsekwencje tego i działania biznesowe, które mają to ratować - dodał.

Jak mówił w "Rozmowie pod krawatem" prezes stoczni Gryfia, Krzysztof Zaremba - każdy z pracowników świnoujskiej części Gryfii dostał propozycję - albo pracy w Szczecinie, albo dobrowolnego odejścia z trzymiesięczną pensją i odprawą.
- Wszystkie badania rynku twierdzą, że branża stoczniowa i remontowa wychodzą "z dołka" i mogą się rozwijać. Stąd też myślę, że kwestia przeczekania tego trudnego momentu - pana pana marszałka i pana prezydenta Świnoujścia, pana Żmurkiewicza - zasługują na rozważenie - powiedział.
- Niezrozumiałym jest, dlaczego nie ratuje się, nie podejmuje się próby ratowania tej części świnoujskiej, tym bardziej, że - jak powiedział szanowny przedmówca - paradoksalnie pandemia sprzyja części remontowej - wskazał.
- Rozumiem, że na pewno lepiej zrobi to Żmurkiewicz i Rada Miasta Świnoujście, niż [by to mieć - przyp. red] w Szczecinie. Szkoda, żeby zakład był zlikwidowany, na pewno! - mówił.
- Po likwidacji przemysłu stoczniowego, de facto, takie samo myślenie wtedy towarzyszyło tym działaniom: lepiej mieć port lotniczy w Berlinie, a nie w Polsce, czy przemysł stoczniowy w Rostocku. Cały proces tzw. restrukturyzacji i jego niepowodzenie to są rządy Platformy, dzisiaj mamy konsekwencje tego i działania biznesowe, które mają to ratować - dodał.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty