Jedyny, niepowtarzalny i wyjątkowy - tak o Aleksandrze Dobie mówili goście audycji "Radio Szczecin na Wieczór" .Jeden z najsłynniejszych na świecie podróżników zmarł w poniedziałek po zdobyciu najwyższego szczytu Afryki - Kilimandżaro.
- To on był w Nowym Jorku. Jest tam charakterystyczne miejsce, gdzie pokazana była jego twarz. Był na okładkach chyba wszystkich czasopism na całym świecie. Absolutnie niesamowita historia, wizytówka nas, Polic, Szczecina, całego kraju - podkreślił Kolbowicz.
Styl życia, który wybrał Aleksander Doba, wymaga wiele zrozumienia ze strony najbliższych - dodał alpinista Marcin "Yeti" Tomaszewski.
- Przede wszystkim trzeba oderwać się od społeczeństwa, podążyć tą drogą ku swojemu celowi samotnie. Tak właśnie postępował Olek; aby realizować się w takich celach trzeba przede wszystkim skupić się na swoich własnych potrzebach, na sobie, na jednostce - dodał Tomaszewski.
Aleksander Doba miał 74 lata.