W szczecińskich Podjuchach powstanie nowoczesna baza dla lodołamaczy operujących na Odrze. Koszt inwestycji to 22 miliony złotych.
- W piątek podpisano umowę na budowę bazy z firmą Strabag - mówi dyrektor Wód Polskich w Szczecinie Marek Duklanowski. - Budowane jest 140 metrów linii nabrzeżowej. To jest taka długość obiektu, która pozwoli na stacjonowanie wszystkich lodołamaczy, które za każdym razem w myśl polsko-niemieckiej umowy pracują na Dolnej Odrze, czyli 13 jednostek. My wszystkie będziemy w stanie zmieścić w Podjuchach. Dziś musimy je rozkładać między Szczecinem Podjuchami, a Gryfinem.
- Inwestycja jest bardzo ważna, bo ten odcinek Odry, po zamierzonych inwestycjach, będzie miał najwyższą w Polsce klasę żeglowności - mówi Marek Gróbarczyk, wiceminister infrastruktury. - Za chwilę będziemy tu mieli pełnoprawny szlak żeglugowy 4. kategorii, w ramach korytarza Bałtyk - Morze Północne wpisanego do sieci bazowej TEN-T w Unii Europejskiej, a więc pierwsze połączenie wodne w odpowiedniej klasie pomiędzy Szczecinem a Berlinem.
W bazie powstanie też zaplecze techniczne dla lodołamaczy, gdzie będą przeprowadzane drobne naprawy. W czerwcu do Szczecina dotrą kolejne nowe lodołamacze budowane w Gdańsku.
- Inwestycja jest bardzo ważna, bo ten odcinek Odry, po zamierzonych inwestycjach, będzie miał najwyższą w Polsce klasę żeglowności - mówi Marek Gróbarczyk, wiceminister infrastruktury. - Za chwilę będziemy tu mieli pełnoprawny szlak żeglugowy 4. kategorii, w ramach korytarza Bałtyk - Morze Północne wpisanego do sieci bazowej TEN-T w Unii Europejskiej, a więc pierwsze połączenie wodne w odpowiedniej klasie pomiędzy Szczecinem a Berlinem.
W bazie powstanie też zaplecze techniczne dla lodołamaczy, gdzie będą przeprowadzane drobne naprawy. W czerwcu do Szczecina dotrą kolejne nowe lodołamacze budowane w Gdańsku.
- W piątek podpisano umowę na budowę bazy z firmą Strabag - mówi dyrektor Wód Polskich w Szczecinie Marek Duklanowski.
Dodaj komentarz 4 komentarze
Nareszcie ! Tyle lat oczekiwania na prawdziwą bazę ... !
Dystans, drogą wodną, pomiędzy Podjuchami a Gryfinem wynosi 15 km, więc na pewno czas operacyjny ulegnie skróceniu tak, jak i czas przywracania żeglowności Odrze, gdy przyjdzie zima.
i całe szczęście, że z dala od Gryfii i Zaremby.
Ciągłe patrzenie na to, co potrafi wyprodukować stocznia z 3-miasta, mogłoby powodować reakcje psychosomatyczne :)))
A tu jeszcze kontrola ta od Banasia...
Baza jest potrzebna ale kiedy mieszkancy będą mogli korzystać z Regalicy... Brak miejsca relaksu, zaniedbane brzegi...