Z jednej strony hasła o miłości i tolerancji, z drugiej - wulgaryzmy i agresywne okrzyki. Poza tym, prowokacyjne wykorzystywanie religijnych pieśni.
Trzeci tzw. Marsz Równości - czyli parada gejów, lesbijek, drag queen i środowisk ich wspierających - przeszedł ulicami Szczecina.
Oprócz wulgaryzmów, w kierunku partii rządzącej, uczestnicy marszu przyznawali, że zależy m.in. na legalizacji małżeństw homoseksulanych. - Idę w marszu, bo chcę mieć prawo, gdy się zakocham w kobiecie, wziąć z nią ślub. Pokazuję się!
Niestety, w tym roku znów bez zmian - komentują Leszek Dobrzyński z PiS i Dariusz Matecki z Solidarnej Polski.
- Prawo do demonstracji i manifestacji jest jednym z objawów wolności i demokracji. I tak, można manifestować, czego objawem jest ten marsz. Środowiska, które jest tak przepełnione nienawiścią i agresją, w stosunku do całego chrześcijaństwa, do tych, którzy nie zgadzają się z ich poglądami lub mają inne poglądy - tłumaczy Dobrzyński.
- Patrzę przede wszystkim na to, ile tam wulgaryzmów się pojawia, ile nietolerancji tam się pojawia i ile - tak naprawdę - braku szacunku do osób o innych poglądach. Organizatorka marszu krzycząca bardzo skrajne wulgaryzmy w kierunku kobiety, która ma niepełnosprawne dziecko i powtarza to nawet na samym marszu. To jest coś poniżej wszelkiej krytyki - przekonuje Matecki.
Marsz Równości rozpoczął się o godz. 15:00 u stóp Wałów Chrobrego, a zakończył o 18:00 na Jasnych Błoniach.
Środowiska, które jest tak przepełnione nienawiścią i agresją, w stosunku do całego chrześcijaństwa, do tych, którzy nie zgadzają się z ich poglądami lub mają inne poglądy - tłumaczy Dobrzyński.
Dodaj komentarz 4 komentarze
Mimo tych wulgaryzmów i innych "brzydkich wyrazów" ta parada była pełna uśmiechniętych i radosnych ludzi.
I choć to nie moja bajka, to takich marszów i ich uczestników się nie obawiam.
Natomiast obawy i strach mnie mrożą, gdy ulicami miasta paradują faszyści nazywający się narodowcami. Z krzyżami, mieczami, różańcami w łapkachm bozią na ustach i nienawiścią w kaprawych oczach skandujący "ŚMIERDŹ WROGOM". Ci to budzą strach!
Znakomita relacją z marszu. Brawo funkcjonariusz Nieradka.
Wydarzenie trwało trzy godziny. Przez dosłownie chwilę mała część grupy ubliżyła partii rządzącej. Kilka brzydkich transparentów pojawiło. KILKA. A relacja jakby był pochód przeciwko władzy. Jaki atak na Kościół i katolików ? To kościół zieje nienawiścią zamiast miłować i szanować. Do w kościele katolickim są skandale, gwałty, pedofilia, zamiatania pod dywan. Dewiacja hierarchów. Nie słyszy się o takich skandalach w kościele ewangelickim. Pan Matecki, który "zmywał " kilka lat temu po "zarazie" pokazywał swoje prawdziwe oblicze. A czy zmywał i dezynfekował po św.p. Andrzeju Dymerze? Czy czyścił plebanie, w których dopuszczano się do gwałtów na nieletnich? Oraz proszę pana Mateckiego i resztę aby zajęła brudami gospodarczymi regionu. Jak postępy w SKM? Dlaczego nie ma przetargu na ZOS. Dlaczego promy nie powstaną w Szczecinie. Ile milionów strat ma Gryfia. Dlaczego sprzedano najlepszą część stoczni.
Moze niech Pan Nieradka pójdzie w tęczowej kurtce na marsz niepodległości i zrobi o tym relację. Zobaczymy ile tam będzie tolerancji i miłości :) Ludzie uśmiechnięci i zadowoleni maszerują sobie przez miasto co nie w smak jest PiSowi bonu nas każdy musi być przepełniony żółcią jak Pan Matecki :) Właśnie takie artykuły jak ten podsycają ta niechęć Polaków do siebie, ale Wam o to chodzi, prawda?