Miała nie budzić kontrowersji, a już słychać pierwsze głosy sprzeciwu - to w sprawie nowej lokalizacji kołobrzeskiego schroniska dla zwierząt.
Po tym, jak władze Kołobrzegu ogłosiły, że może ono powstać na terenach w Korzyścienku, czyli już w wiejskiej Gminie Kołobrzeg, głos zabrali radni tego samorządu.
To oni muszą przegłosować zmiany w planie zagospodarowania, by inwestycja doszła do skutku. Okazuje się jednak, że nie są oni przychylni planom Miasta.
- Należy zrobić wszystko, żeby to tam nie powstało. - Nie wyobrażam sobie lokalizowania tego typu obiektów na terenach zurbanizowanych, na terenach objętych strefą zabudowy - zgodnie mówią radni Krzysztof Chabaj i Bartosz Góral.
Głosowanie w tej sprawie odbędzie się w październiku.
W przypadku braku zielonego światła dla inwestycji w Korzyścienku Miasto wróci do poprzedniej koncepcji budowy schroniska na terenach przy rzece Parsęta.
Ta propozycja również została oprotestowana przez mieszkańców pobliskiego Budzistowa i właścicieli sąsiednich ogrodów działkowych.
To oni muszą przegłosować zmiany w planie zagospodarowania, by inwestycja doszła do skutku. Okazuje się jednak, że nie są oni przychylni planom Miasta.
- Należy zrobić wszystko, żeby to tam nie powstało. - Nie wyobrażam sobie lokalizowania tego typu obiektów na terenach zurbanizowanych, na terenach objętych strefą zabudowy - zgodnie mówią radni Krzysztof Chabaj i Bartosz Góral.
Głosowanie w tej sprawie odbędzie się w październiku.
W przypadku braku zielonego światła dla inwestycji w Korzyścienku Miasto wróci do poprzedniej koncepcji budowy schroniska na terenach przy rzece Parsęta.
Ta propozycja również została oprotestowana przez mieszkańców pobliskiego Budzistowa i właścicieli sąsiednich ogrodów działkowych.