Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie, a nie przeciw komuś. Teraz oczekuje na opinie biegłych. Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin/Archiwum]
Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie, a nie przeciw komuś. Teraz oczekuje na opinie biegłych. Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin/Archiwum]
W ciągu miesiąca prokuratura zdecyduje, co dalej ze sprawą mężczyzny, który miał strzelać do dzieci w przedszkolu w Mierzynie.
Kluczowe w sprawie będą opinie biegłych, które pozwolą ustalić odpowiedzialność mężczyzny za ten czyn. Do zdarzenia doszło tydzień temu. Do dzieci z wiatrówki miał strzelać sąsiad z domu obok.

- Przybiegły dzieci z placu zabaw i powiedziały, że sąsiadujący z przedszkolem "pan do nich strzelał". Dzieci zostały ewakuowane na inny plac zabaw. Zadzwoniłam na policję i bezzwłocznie udałam się do Przedszkola nr 2, żeby zobaczyć, czy dzieci są zaopiekowane i bezpieczne - relacjonowała Beata Nowicka, dyrektorka zespołu przedszkoli w Mierzynie.

Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie, a nie przeciw komuś. Teraz oczekuje na opinie biegłych.

- Na pewno będzie konieczność zasięgnięcia opinii biegłego z zakresu balistyki zarówno w zakresie miejsca oddania strzału, toru lotu pocisku, siły wystrzału jak również ustalenia, czy oddanie tego strzału stwarzało zagrożenie dla życia i zdrowia dzieci oraz opiekunów, którzy przebywali z tymi dziećmi na placu zabaw - dodaje Alicja Macugowska-Kyszka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

Prokuratura musi przesłuchać także świadków.

Żadnemu dziecku nic się nie stało. Policja w domu mężczyzny zabezpieczyła wiatrówkę. Nie został on jednak zatrzymany, a prokuratura nie zdradza czy został przesłuchany.
- Przybiegły dzieci z placu zabaw i powiedziały, że sąsiadujący z przedszkolem "pan do nich strzelał". Dzieci zostały ewakuowane na inny plac zabaw. Zadzwoniłam na policję i bezzwłocznie udałam się do Przedszkola nr 2, żeby zobaczyć, czy dzieci są zaopiekowane i bezpieczne - relacjonowała Beata Nowicka, dyrektorka zespołu przedszkoli w Mierzynie.
- Na pewno będzie konieczność zasięgnięcia opinii biegłego z zakresu balistyki zarówno w zakresie miejsca oddania strzału, toru lotu pocisku, siły wystrzału jak również ustalenia, czy oddanie tego strzału stwarzało zagrożenie dla życia i zdrowia dzieci oraz opiekunów, którzy przebywali z tymi dziećmi na placu zabaw - dodaje Alicja Macugowska-Kyszka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty