Biskup senior Jan Gałecki i ks. Piotr Leśniak to dwie bardzo rozpoznawalne postaci wśród innych zmarłych kapłanów Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej, którzy odeszli w minionym roku.
Ks. Piotr Leśniak miał 54 lata. Od wielu lat był duszpasterzem wspólnot neokatechumenalnych, a wcześniej duszpasterzem akademickim. Biskup Jan Gałecki z kolei przez ponad 30 lat był biskupem pomocniczym najpierw diecezji, a potem archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej.
W styczniu zmarł nagle ks. Piotr Leśniak. Wcześniej podkreślał znaczenie Słowa Bożego. - Ja na nowo, dzięki wspólnocie, stoję wobec tego Słowa. Ono zaczyna interpretować moje życie i pokazuje mi, jakim jestem - podkreślał ks. Leśniak.
10 lat temu przyznał mi, co fascynuje go z kolei w jeździe motocyklem. - Lubię wiatr we włosach, których nie mam. A tak nas serio to jazda motorem jest piękną rzeczą, daje poczucie siły, daje kontakt z przyrodą o wiele bliższy niż jadąc samochodem - mówił ks. Leśniak.
W kwietniu zmarł biskup senior Jan Gałecki. Chociaż pochodził z Mazowsza, to na Ziemiach Zachodnich realizował swoje powołanie do kapłaństwa. - Mój proboszcz chciał, żebym został w Płocku, ale mówi, że jeżeli tam idziesz, to bardzo dobrze, bo tak jak słychać księży nie ma, a ludzie są religijni i pobożni - zaznaczał biskup Jan Gałecki.
Biskup Jan miał 88 lat.
W styczniu zmarł nagle ks. Piotr Leśniak. Wcześniej podkreślał znaczenie Słowa Bożego. - Ja na nowo, dzięki wspólnocie, stoję wobec tego Słowa. Ono zaczyna interpretować moje życie i pokazuje mi, jakim jestem - podkreślał ks. Leśniak.
10 lat temu przyznał mi, co fascynuje go z kolei w jeździe motocyklem. - Lubię wiatr we włosach, których nie mam. A tak nas serio to jazda motorem jest piękną rzeczą, daje poczucie siły, daje kontakt z przyrodą o wiele bliższy niż jadąc samochodem - mówił ks. Leśniak.
W kwietniu zmarł biskup senior Jan Gałecki. Chociaż pochodził z Mazowsza, to na Ziemiach Zachodnich realizował swoje powołanie do kapłaństwa. - Mój proboszcz chciał, żebym został w Płocku, ale mówi, że jeżeli tam idziesz, to bardzo dobrze, bo tak jak słychać księży nie ma, a ludzie są religijni i pobożni - zaznaczał biskup Jan Gałecki.
Biskup Jan miał 88 lat.