- Pewnie jeszcze się odezwie - stwierdził w "Rozmowach pod krawatem" poseł PO Artur Łącki, komentując brak reakcji Donalda Tuska na zagrożenie ze strony Putina.
W poniedziałek Rosja uznała separatystyczne "republiki ludowe" w Donbasie, a wojska rosyjskie wkroczyły na terytorium Ukrainy aby "utrzymać pokój".
Premier Mateusz Morawiecki i prezydent Andrzej Duda wzywają do nałożenia "daleko idących sankcji". Lider PO Donald Tusk wcześniej organizował spotkania o "bezpieczeństwie Polski", a teraz milczy. Pytaliśmy o to posła Łąckiego, który odpowiadał, że "Tusk obecnie nie rządzi".
- Jesteśmy i będziemy razem z Ukrainą. Będziemy namawiali świat i Europę by stanęli z nimi ramię w ramię - mówił Artur Łącki.
- To dlaczego Donald Tusk tego nie napisał? Można zorganizować godzinne spotkanie, nie będąc sprawczym, a nie można napisać tweeta w historycznym dniu, kiedy prezydent Rosji wydaje rozkaz wejścia swoim żołnierzom na teren Ukrainy? - pytał prowadzący audycje Kamil Nieradka.
- Myślę, że napisze. Nie wydaje mi się, żeby tweet Donalda Tuska był akurat tym, na co czekają Polacy. Nie przesadzajmy - odpowiedział Łącki
- Po prostu wszyscy pytają, gdzie jest przywódca Platformy Obywatelskiej? - dopytywał Nieradka.
- Na pewno coś napisze - podsumował Artur Łącki.
Jeżeli Zachód nie powie Putinowi "stop", to Rosja "pójdzie dalej" - podkreślał poseł PO Artur Łącki.
Premier Mateusz Morawiecki i prezydent Andrzej Duda wzywają do nałożenia "daleko idących sankcji". Lider PO Donald Tusk wcześniej organizował spotkania o "bezpieczeństwie Polski", a teraz milczy. Pytaliśmy o to posła Łąckiego, który odpowiadał, że "Tusk obecnie nie rządzi".
- Jesteśmy i będziemy razem z Ukrainą. Będziemy namawiali świat i Europę by stanęli z nimi ramię w ramię - mówił Artur Łącki.
- To dlaczego Donald Tusk tego nie napisał? Można zorganizować godzinne spotkanie, nie będąc sprawczym, a nie można napisać tweeta w historycznym dniu, kiedy prezydent Rosji wydaje rozkaz wejścia swoim żołnierzom na teren Ukrainy? - pytał prowadzący audycje Kamil Nieradka.
- Myślę, że napisze. Nie wydaje mi się, żeby tweet Donalda Tuska był akurat tym, na co czekają Polacy. Nie przesadzajmy - odpowiedział Łącki
- Po prostu wszyscy pytają, gdzie jest przywódca Platformy Obywatelskiej? - dopytywał Nieradka.
- Na pewno coś napisze - podsumował Artur Łącki.
Jeżeli Zachód nie powie Putinowi "stop", to Rosja "pójdzie dalej" - podkreślał poseł PO Artur Łącki.