- Byłem przerażony tą niemożnością poruszania się, przechodzenia tymi ścieżkami w miejscu, które de facto jest elementem naszego dziedzictwa kulturowego. To powstało jako park stworzony przez człowieka, stworzony na potrzeby pewnej rekreacji, spędzania miło czasu, a dziś tam jest niebezpiecznie, żeby poruszać się tymi ścieżkami - mówił dr Tomasz Duda.
W środę w nadleśnictwie Chojna ma się odbyć spotkanie przedstawicieli Lasów Państwowych i samorządowców w sprawie przyszłości romantycznego zakątka.
- Wypracujemy rozwiązanie, które uratują Dolinę Miłości - informuje Andrzej Szelążek, dyrektor Lasów Państwowych w Szczecinie. - Najlepsze rozwiązanie będzie wtedy, kiedy zostanie przerwana umowa z organizacją, która do tej pory zajmowała się Doliną Miłości. Jeżeli Lasy Państwowe będą się zajmować Doliną Miłością, to myślę, że doprowadzimy ją do normalnego funkcjonowania.
Dolina Miłości to park krajobrazowo-naturalistyczny rozciągający się na obszarze ponad 80 hektarów na wzgórzach pomiędzy Zatonią Dolną, Krajnikiem Górnym i Krajnikiem Dolnym.